W końcu wracam do normalności. Dwa dni praktycznie bez prądu trochę popsuły plany, ale dzięki temu wszystkie okna umyte i firanki zmienione:) No to co, wracam do tematu dzisiejszego wpisu. Pamiętacie, jak przy balsamie z Nivea zastanawiałam się, czy znajdzie się kosmetyk tej firmy, który nie będzie mnie podrażniał? Bezwiednie skłamałam… już wtedy używałam kosmetyku […]