Hej, Dzisiaj moja ulubiona notka z serii “Absurdalna zrzędzi”. No może nie do końca będę jęczeć:) Przygotowuję nową notkę, ale jeszcze nie jest gotowa, więc postanowiłam napisać coś innego…. Piękna pogoda w końcu, aż inaczej człowiek funkcjonuje. No pewnie by funkcjonował, gdyby nie to, że kochana kontuzja kolana powróciła i niemiłosiernie daje o sobie znać. […]
Tag: marudzenie
Wiosenne cięcia… upadki… spadki…
Hej, Dzisiaj będę jęczeć, bo w sumie mi też czasem wolno. Przyszła wiosna, więc trzeba było coś zrobić ze sobą. Miałam dużo pracy przez cały marzec i mało czasu dla siebie. Moje włosy po farbowaniu wymagały dość intensywnego odżywienia, ale mi czasu starczało ledwie na maseczki raz w tygodniu, końcówki już były doprowadzone do takiego […]