Zapomniane Zioła Lecznicze- Babka Lancetowata

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Komu jeszcze zdarza się chodzić do ogródka w poszukiwaniu babki lancetowatej, gdy na nodze pojawi się ogromny siniak? Metoda na ból, stany zapalne i potłuczenia, która została odkryta tysiące lat temu. Cześć Kochani, zapraszam Was na kolejny wpis z serii „Zapomniane zioła lecznicze”. Opowiem dziś o:

Jej wyglądu chyba nie trzeba przypominać, ale i tak przypomnę.

Babka Lancetowata rośnie na łąkach, pastwiskach, a nawet u nas w ogródkach. Jest zapylana i rozsiewana w okresie kwitnienia przez wiatr. Kwitnie na biało, ma drobne kwiatuszki, które maja słabo wyczuwalny zapach. Ojczystym kontynentem babki jest Europa i stąd została rozpowszechniona na cały świat. Jej właściwości sprawiły, że nawet w Chinach, Japonii czy Ameryce była znana, hodowana i stosowana w medycynie ludowej. Na chwilę obecną, niewiele osób pamięta o jej istnieniu, często jest uznawana za chwast oszpecający trawniki lub podwórkowe ogródki. Może warto sobie przypomnieć, jak może nam pomóc?

Niepozorna roślina, której smak nie jest zbyt przyjemny. „Gorzki lek najlepiej leczy” i tak właśnie smakuj- słona, gorzka i cierpka. Zawiera dawkę witaminy C, garbników, karotenów, flawonoidów, goryczy, śluzu, kwasów organicznych, a także cynk, siarkę, miedź i krzemionkę. Najważniejszym i najbardziej efektywnym składnikiem babki są wielocukry- glukany, aminoglukany.

Jako główne zalety babki można wymienić jaj działanie przeciwzapalne, odkażające, przeciwobrzękowe, przeciwbólowe oraz gojące. Przyspiesza gojenie ran i siniaków, łagodzi bóle reumatyczne i kontuzje. Ale to jest działanie powierzchniowe, teraz opowiem Wam jak zadziała jako napar.

Do wykonania naparu służą wysuszone liście babki. Jedna szklanka dziennie tego naparu pomoże oczyścić krew, płuca i żołądek z zalegających toksyn, usprawni pracę naczyń krwionośnych, poprawi krzepliwość krwi, a także ochroni organizm przed wirusami. Ważne jest również to, że zażywanie Babki Lancetowatej może uchronić przed nowotworem „nabytym”, powstającym przez dostanie się do komórek wirusów onkogennych.

Ja najczęściej stosuję Babkę jako okład na moje operowane, prawie dwa lata temu, kolano, które czasem ma swoje humorki i lubi dać się we znaki. Powiem szczerze, że odczuwam jej działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne, po takim okładzie mam spokój na dobre dwa tygodnie. Czasem też pomaga mi pozbyć się siniaków:) Jedynie o czym Warto pamiętać- najlepiej zrywać ją po obfitych opadach, gdy listki są jędrne i soczyste.

Znacie Babkę Lancetowatą, prawda? Używacie jej, czy zapomnieliście o jej właściwościach?

Czekam na Wasze wypowiedzi!

Pozdrawiam!

cooltext243350989604957

P.S. Tak cenne informacje zdobyłam dzięki książce “Leki z ogrodu” dr Jadwigi Górnickiej

19 thoughts on “Zapomniane Zioła Lecznicze- Babka Lancetowata

  1. Uwielbiam takie zastosowania! W ogóle lubię bardzo naturalne domowe sposoby i naturalne kosmetyki zwłaszcza te neobio to musi być jakaś nowa firma bo wcześniej o niej nie słyszałam a miesiąc temu tak z ciekawości zamówiłam z ekopiramidy ich balsam i jestem bardzo zadowolona. Właśnie na bazie naturalnych ekologicznych ziół!

  2. kiedyś na spacerze z psem obtarł mnie but i pomógł właśnie mi liść babki zwyczajnej – lepsze niż plaster 🙂

  3. Sok z babki jest też dobry na przeziębienie. 33 lata temu usłyszałam o jego działaniu ale byłam wtedy w Świeradowie z dziećmi i tam był w aptece w małych buteleczkach, stosowałam go na kaszel dzieci, podziałało bardzo szybko. Kilka buteleczek przywiozłam ze sobą, bo na moim terenie był i jest tylko syrop słodzony.

  4. To fakt, zapomnieliśmy o ziołach, ale po woli wracają do łask.
    Jak byłem mały babcia leczyła mnie ziołami, szkła do ogródka i przynosiła pęczek różnych ziół, parzyła je a jeszcze napar wypijałem i było dużo lepiej. Zioła mają duży potencjał leczniczy i powinniśmy ich używać, zamieniać nimi farmaceutyki. Pozdrawiam Marek,
    http://www.tania-lampa.pl

  5. Czy jest różnica jeśli zastosuję babkę zwyczajną? Takiej u mnie pełno, a niedawno stłuczone moooocno kolano boli przy przysiadach itd. Pozdrawiam.

    1. To prawda, że w ostatnich czasach łatwiej o babkę zwyczajną niż lancetowatą. Ale na szczęście obie mają identyczne właściwości. Jedynie różnią się kształtem i soczystością. Jeśli masz stłuczone kolano, polecam nazbierać babek, okleić nimi całe kolano podwójną warstwą i owinąć bandażem. Zdjąć dopiero po kilku godzinach, aż babka “odda” wszystkie soki. Ja tak robię na kolano po operacji, które czasem szwankuje i mi bardzo pomaga 🙂 Pozdrawiam 🙂

  6. Znam dobrze to ziółko 🙂 Kiedy byłam dzieckiem, to było lekarstwo prawie, że na wszystko. Naturalne środki są najlepsze! A i przy okazji najskuteczniejsze 🙂

  7. Doskonała jest na ukąszenia owadów. Przekonałam się osobiście – w ubiegłym roku zbierając maliny wzięłam do ust jedna razem z osą. Poczułam ukąszenie w język i panika – co robić? Jestem na działce, daleko od możliwości pierwszej pomocy. Ale wokół rosła babka. Zerwałam garść liści i zaczęłam przeżuwać – okropnie gorzkie ale ani grama opuchlizny po ukąszeniu.

  8. Jak byłem dzieciakiem to na skaleczenia i obite kolana przyklejaliśmy na ślinę listki babki. Chyba działało bo goiło się jak na przysłowiowym psie. Nawet nie wiem kto mi takie leczenie zaordynował ale pewnie babcia jak gdzieś w polu coś sobie zrobiłem i potem mi to zostało. Ale szczerze mówiąc zapomniałem o tym. Kiedys na podwórku rosło jej pełno a teraz kostka trawniczek i nie ma babki ani innych ziół. Posieję sobie w ogródku obok bazylii 🙂

  9. Gdy byłam dzieckiem stosowałam ją jako okład na różne rany – poobcierane kolana i łokcie, zadrapania. Mam wrażenie, że szybciej się goiły i nie szczypały tak mocno.

  10. Zioła ziołami, ok, sama różne piję, ale piję też świetną herbatkę która pomogła mi spalić tkankę tłuszczową.W ciągu miesiąca spadło mi 7cm w pasie i biodrach i prawie 3 kilo.Ale pomaga mi w tym konsultant Wellness:idealnafigura.com/gberes i dzięki temu zmieniam troszkę nawyki żywieniowe i wiem że schudnę bez efektu jo-jo.Super

  11. Fantastycznie! Zioła mają swoją moc.
    Z pewnością wypróbuję 🙂
    Super! Lubię i interesuję się ziołolecznictwem.
    Pozdrowionka ze słonecznej Austrii 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *