Kolejny miesiąc za nami. Jeszcze tylko 10 i będziemy mieć 2018 rok. Za szybko to ucieka, ale przynajmniej widać światełko na końcu tunelu, może w tym roku uda się zrobić coś przełomowego:) Przychodzę do Was dzisiaj z kosmetycznym podsumowaniem miesiąca, ale szykuję też takie bardziej opowiadające podsumowanie lutego, także na dniach się pojawi trochę więcej czytania i trochę fajnych zdjęć 🙂 No to co, zaczynamy?
♥Ulubieńcy Lutego♥
♥Elfapharm Vis Plantis krem do rąk i paznokci♥
Zacznę od niego. Nie mogło go zabraknąć w ulubieńcach lutego, ponieważ jestem w nim zakochana. Po więcej informacji na jego temat odsyłam Was do poprzedniego wpisu, czyli TUTAJ 🙂
♥L’Oreal Elseve Arginine Resist x3 Dwufazowy Eliksir♥
Jest to ekspresowa odżywka bez spłukiwania, przeznaczona do włosów osłabionych z tendencją do wypadania. Ale nie dlatego u mnie wylądowała. Najważniejsze dla mnie było to, że jest to odżywka, która chroni włosy przed wysoką temperaturą podczas suszenia i ułatwia rozczesywanie. Gdy jest zimno, nie pozwalam swoim włosom na schnięcie sobie naturalnie. Myję włosy codziennie na noc, a jak nie wysuszę włosów to: po pierwsze: zaraz mnie głowa boli, po drugie: nie dosychają, po trzecie: jest mi zimno. Tą odżywkę bardzo łatwo się nakłada ( mieszamy, pryskamy ), szybko się wchłania, pomaga rozczesać włosy i sprawia, że po wysuszeniu są miękkie i sypkie (nie napuszone). Na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę 🙂
♥Ziaja Krem bionawilżający biała herbata♥
O kremie wspominałam przy zmianie pielęgnacji na początku roku. I powiem szczerze, że zaskoczył mnie. Używałam go na noc, teraz go stosuję na dzień, ale i w jednej i drugiej opcji sprawdza się super. Ma bardzo mocne działanie nawilżające. Jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej, ale nie ma działania matującego. Jeżeli potrzebujecie mocnego nawilżenia skóry, to jak najbardziej polecam:)
♥Dermaglin mydło z zieloną glinką i Afronis płyn do stosowania na skórę♥
Jest to zestaw idealny dla osób z problemami skórnymi. Mydło bardzo dobrze oczyszcza pory, za równo z wągrów, jak i z ukrytych nieprzyjaciół, którzy tylko czekają aby wyjść. Wygładza cerę i matuje ją, sprawdza się super i chyba przerzucę się na tego typu mydła już na stałe:) Co do płynu, to nie jest pierwszy raz u mnie w kosmetyczce, ale warto o nim napisać. Jeżeli macie skórę skłonną do niedoskonałości, to powinniście mieć go w łazience. Jeżeli czujecie, że coś Wam zamierza wyskoczyć, na wacik nalewacie dwie krople, przyciskacie do miejsca, gdzie nadchodzi niechciany gość, trzymacie 10 minut i nie ma opcji żeby się on pojawił (oczywiście nie do drzwi, bo na ludzi to nie działa:D) Postaram się napisać o nim dokładniej już niedługo.
♥♥♥♥
To na tyle. Jak zapewne zauważyliście, trochę zmieniła się moja pielęgnacja skóry. Przeszłam na bardziej naturalne produkty i widzę, już korzyści z ich stosowania.
Co było Waszym faworytem w minionym miesiącu, którego możecie polecić? A może znacie te kosmetyki, które wymieniłam?
Czekam na Wasze wypowiedzi w komentarzach 🙂
Pozdrawiam!
P.S. Z komentarzami wszystko wróciło do normy.
A ja się zastanawiam nad tymi kremami z ziaji coraz bardziej, może jednak jakiś by mi podpasował. Mydełko też fajne
Doskonale trafiłaś w moje gusta z tą odżywką bez spłukiwania! 🙂 No po prostu czegoś takiego poszukiwałam. Bardzo fajnie się prezentuje, lubię tę firmę. Nic, tylko przetestować! 😉
Pozdrowionka cieplutkie 🙂
Ciekawi mnie ten krem do rąk z Vis Plantis 🙂 A o tym kremie Ziai czytałam dzisiaj, ale nie dla mnie on z powodu parafiny w składzie, której moja cera nie toleruje i dlatego dla mnie kremy z Ziai nie są obiektem zainteresowania. Zostaję przy moich cudakach z Alterry 🙂
Chociaż polubiłam się z tym kremem, tylko ze względu na jego silne nawilżenie, to i tak odchodzę powoli od kosmetyków Ziaji. Miałam jakiś atak i nakupowałam sobie pełno wszystkiego, ale są kosmetyki lepsze w podobnej cenie 🙂