Hej, dawno nie pisałam o kosmetykach do makijażu. Ostatnio w większości skupiam się na pielęgnacji, wiec dzisiaj będzie makijaż. A dokładniej o podkładzie, który niestety okazał się wielką klapą. Zapraszam Was do czytania dalej:)
Miss Sporty SoClear
<Informacje od producenta>
<Skład>
<Odcień>
<Konsystencja i zapach>
Gęsty, baaardzo szybko zastygający podkład. Ma gładką, jakby „nabąbelkowaną” konsystencję. Pachnie dziwnie, kwaśno, sztucznie. Pocieszające jest to, że zapach w ogóle nie jest wyczuwalny podczas nakładania.
<Opakowanie i cena>
Tubka z miękkiego plastiku z niewielkim otworkiem na czubku. Łatwo się wydostaje i jest dosyć wygodny. Lubię takie opakowania podkładów. Pojemność to 30ml, a cena 14,99 zł w Naturze i tyle samo w Rossmanie. W Hebe nie widziałam.
<Moja opinia>
Dlaczego nazwałam go na „dzień dobry” wielką klapą? Ponieważ nie nadaje się do użytku. Zastyga z prędkością światła, nawet nie zdąży się go dobrze rozprowadzić. Próbowałam pędzlem, gąbeczką suchą i zwilżoną, dłonią. Wszystkim, nie da się z nim pracować. Zostawia smugi, skóra wygląda jakby ktoś ją pomazał, nienaturalnie, nieładnie. Dodatkowo wciska się we wszystkie pory, w każdą zmarszczkę, nawet najmniejszą. Nie pracuje na skórze, ściera się o wszystko… no nie wiem czy znajdę jakoś plus dla niego. Krycie ma mocne… ponieważ żeby zakrył całą twarz trzeba go trochę dokładać (chyba, że umiecie pracować jak atomówki i „rach ciach” nałożony). Ale cóż mu po kryciu, jak brzydko wygląda…. Nie polecam go, szkoda pieniędzy. Nie udał się producentom.
Dawno nie marudziłam 😀 No to marudzę za wszystkie czasy. Miałyście może ten podkład? Jak się u Was sprawdzał? A może znacie jakieś sposoby na takie super ekspresowe zastyganie podkładu? Chętnie się dowiem:)
Czekam na Wasze wypowiedzi!
Pozdrawiam 🙂
Ja miałam kiedyś ten podkład i nie był taki zły z tego co pamiętam 🙂 Będzie dobry dla osób, które borykają się z niedoskonałościami, pryszczami i mają tłustą cerę. Może spróbuj go nakładać na jakiś mocno nawilżający krem? 🙂
Ja mam problemy z cerą, przetłuszcza mi się, ma skłonności do niedoskonałości i nie jest to dobry produkt 🙂 Ja nie polecam go osobom z tłustą i mieszaną cerą. Próbowałam na mocno nawilżający krem, ale niestety, podkład nie wygląda ładnie… nie da się go ładnie nałożyć.
A ja lubię niektóre ich produkty. Tego nie używałam, ale nowy fluid w sztyfce really me ma fajną pudrową konsystencję i się bardzo łatwo rozprowadza. Może ten wyżej nie był dobry dla twojej cery po prostu? Spróbuj tego, o którym piszę 🙂
Z opisu wynika, że był stworzony dla osób z moim rodzajem cery. Niestety się nie sprawdził w ogóle. Spróbuję tego w sztyfcie, jak kiedyś mi wpadnie w ręce 🙂
z takimi firmami jest tak, że jeden produkt na dziesięć się im uda więc kupujemy wierząc w to, że odkryjemy perełkę 😀 dobrze jednak, że napisałaś tą recenzję, teraz wiemy czego na pewno nie kupować. Ja ostatnio skusiłam się na podkład z rimmela w żelo-kremie https://idealna.pl/kosmetyki/makijaz/podklady/rimmel-fresher-skin-podklad/ i kiedy już się do niego przyzwyczaiłam to jest całkiem ok, jednak krycia porządnego się nim nie uzyska 🙂
Dzięki za Twoje ostrzeżenie.
Dobrze że o nim piszesz wiadomo czego nie kupować
Z daleka już widać, że to bubel 🙂
Ooo to takich bubli lepiej unikać. Szkoda, że się nie sprawdził. Ale przynajmniej ostrzegasz Czytelników. Może my unikniemy tej wtopy. Ja ostatnio mam fajny duecik podkładów z Revlona i Eveline i nie wybrzydzam, bo spisują się jak należy.
Pozdrowionka! 🙂
Jak taki bubel, to trzeba ponarzekać 😉
No ja jestem zrażona do produktów Miss Sporty w kwestii właśnie podkładów bo kupiłam kiedyś chyba krem bb który miał cudownie kryć i wgl cacy a nic nie krył tylko mocno oksydował i schodził płatami :/