Tonik i krem Jagody acai- recenzja kosmetyków z nowej serii Ziaji

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Ostatnio recenzje kosmetyków nie są pozytywne. Narzekam i narzekam, ale naprawdę ostatnio trafiam na dziwne kosmetyki. Tym razem również trochę ponarzekam, ale nie będą to do końca negatywne opinie. Dlatego zachęcam Was do czytania do końca recenzji, ponieważ dzisiaj będzie o tej NOWEJ serii antyoksydacyjnej z Ziaji- Jagody acai. Wspominałam o nich przy nowej pielęgnacji na nowy rok, miesiąc stosowania minął, więc mogę już się o nich wypowiedzieć. Dla przypomnienia, jestem posiadaczką kremu odżywczo regenerującego i toniku z tej serii. No to zaczynamy od przedstawienia produktów.

*******

***Tonik z kwasem hialuronowym***

**Opis producenta**

**Skład**

**Opakowanie i pojemność**

Buteleczka z białą nakrętką o pojemności 200 ml. Zrobiona jest z średniej twardości plastiku, który amortyzuje w razie upadku. Nie wiem, co przemawia przez producentów, aby tonik, który musimy nakładać na wacik zakańczać spryskiwaczem. Nie rozumiem tego. Trzeba się nawciskać, żeby w ogóle ten tonik na tym waciku poczuć, dużo produktu rozprasza się dookoła wacika i marnuje się sporo czasu i sporo produktu.

**Konsystencja i zapach**

Głupio to zatytułowałam, bo jaką konsystencję może mieć tonik. Oczywiście, że wodnista 😀 Daje uczucie odświeżonej cery. Zapach ma orzeźwiający, chociaż czasem wydaje się za mocny.

**Moja opinia**

Nie mam dużych wymagań od toniku. Najważniejsze dla mnie jest to, żeby dokładnie oczyszczał i nie wysuszał. Jeżeli chodzi o ten tonik, to jest on przyjemny w użytkowaniu, jak już się namęczymy z wypsikaniem go na wacik, zmywa wszelkie brudy, zanieczyszczenia i resztki makijażu. Zaraz po użyciu czuć, że skóra jest świeża i czysta. Jednak po kliku minutach, jeżeli nie nałożymy od razu kremu, to uczucie zostaje zmienione. Skóra zaczyna być ściągnięta… wysuszona. Jest faktem, że prócz kwasu hialuronowego nic nie jest wspomniane o nawilżeniu, dlatego tonik mogę polecić każdemu, kto lubi dobrze oczyszczające produkty, bo w tym się dobrze sprawdza. Ja lubię, dlatego mimo wysuszania nie odstawię go do lamusa 🙂    

*** Krem odżywczo-regenerujący***

**Opis producenta**

**Skład**

**Opakowanie i pojemność**

Tubka z miękkiego plastiku, zamykana na klik. Produkt łatwo się wydostaje. O tyle fajne są tubki, że kremy maja dłuższą datę ważność, dłużej zachowują właściwości i nie namnażają się w nich bakterie. Także to jest na plus. Pojemność tubki to standardowe 50ml.

**Konsystencja i zapach**

Krem ma kolor biały, nie jest zbyt gęsty i bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia żadnego tłustego filmu. Dobrze współpracuje z podkładem. Jeżeli chodzi o zapach, jest dosyć intensywny, ale świeży i taki energetyzujący. Ładny.

**Moja opinia**

Ja wybrałam ten produkt do pielęgnacji cery na noc. Podobało mi się to, że miał regenerować i odżywiać skórę nie tylko twarzy, ale również szyi. Jednak w okresie zimowym, zwłaszcza gdy jest mróz, moja skóra jest dużo bardziej wymagająca i kapryśna. Muszę ją mocno nawilżać i odżywiać, ale nie mogę zapominać o strefie T, która ma tendencje do przetłuszczania i zapychania. Krem z Ziaji, fajnie nawilża, dale uczucie miękkiej i wypielęgnowanej skóry, ale… no właśnie i tu jest to ale… zapycha pory, efekt nawilżenia jest tylko w momencie nałożenia kremu, nie regeneruje skóry w żaden sposób, nie poprawia jej stanu, nie odżywia. Na noc się nie nadaje. Na dzień już bardziej, pod podkład, ale nie zawiera filtrów UV, co też przy kremach mających działać ujędrniająco, przeciwstarzeniowo jest trochę nie na miejscu. Krem jak najbardziej polecam osobom, które mają cerę normalną, suchą i chcą mieć fajną bazę pod podkład. Na pewno nie sprawdzi się u osób ze skórą mieszaną lub tłustą. Osoby, które mają już pierwsze oznaki starzenia, też nie zatrzymają ich tym kremem. Warto sięgnąć po coś lepiej działającego, a w podobnej cenie. Koszt tego kremu to ok. 11 zł.   

 *******

Miałyście, któryś z tych produktów? Może trafił w Wasze ręce inny produkt z tej serii? Chętnie dowiem się, co o nich myślicie i jak się u Was sprawdzały:)

Pozdrawiam!

p

9 thoughts on “Tonik i krem Jagody acai- recenzja kosmetyków z nowej serii Ziaji

  1. Polecam stosować tonik nie do oczyszczania ale do przywracania odpowiedniego pH i odświeżania, nawilżania po zmyciu makijażu i umyciu już twarzy, wtedy jak najbardziej atomizer się sprawdza ☺️ do oczyszczania twarzy lepszy jest płyn micelarny albo olejek. Ciekawa jestem tej serii, jeszcze nie wiem na co się skuszę ☺️ pozdrawiam

  2. Chyba raczej nie skuszę się na tę serię, od dawna nie kuszą mnie już produkty Ziaji. Ja raczej potrzebuję toniku, który przywróci mojej skórze prawidłowe pH oraz nawilży ją, dlatego raczej nie używałabym tego toniku według zaleceń producenta, bo to raczej bez sensu. Warto spryskać nim buzię i ewentualnie wtedy przetrzeć wacikiem, mniej się zmarnuje, a więcej substancji wchłonie się w skórę 😀

  3. Na krem się nie skuszę, bo nie lubię zapychania. A co do toniku to polecam nie nakładać na wacik tylko spryskać bezpośrednio buzię, a potem przetrzeć wacikiem jeśli czujesz taką potrzebę. Ja tak robię z tonikiem z serii liście zielonej oliwki dzięki temu jest wydajniejszy i więcej trafia na moja buzię a mniej w eter 🙂

    1. Tyle, że podczas takiego spryskania twarzy nie zetrze się zanieczyszczeń ze skóry. Ja zaczęłam odkręcać ten tonik, bo właśnie to w jaki sposób oczyszcza jest dla mnie najważniejsze 🙂

  4. Chciałam nawet kupić ten krem, bo wiele osób mi go polecało, ale chyba jednak to nie to, czego poszukuję. Nie znoszę zatykania porów. Poza tym potrzebuję naprawdę ekstremalnego poziomu nawilżenia obecnie.
    Pozdrawiam! Miłego popołudnia 🙂

  5. Też nie rozumiem po co ten spray. Miałam tonik liście manuka, był ok, ale sposób aplikacji mnie drażnił. Teraz używam toniku zrobionego samodzielnie 🙂
    Pozdrawiam i zapraszam od mnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *