Witajcie w pierwszym wpisie w Nowym Roku!
Kolejny rok za nami. Człowiek jest coraz starszy, na szczęście zmarszczek jeszcze nie widać, więc można zabrać się za siebie. Gdy zbliżał się koniec roku, cały czas myślałam co zrobić, aby poczuć się lepiej i psychicznie i fizycznie. 2016 rok był dla mnie męczący, ponieważ w mojej rodzinie pojawiły się choroby, dużo czasu spędziłam w szpitalach i w pracy. Wakacji w tym roku nie miałam, jak skończyłam pracę w Księgarni, po raz kolejny bliska mi osoba trafiła do szpitala i musiałam zająć się wszystkim. Na szczęście już wszystko się ustabilizowało, wszyscy zaczynają normalnie funkcjonować i z nowymi siłami ruszyliśmy na przód. Dla mnie ten rok, mam nadzieję, będzie przełomowy. Czuję, że stanie się coś, co całkowicie odmieni moje życie. A już na pewno tej okazji nie pozwolę uciec:) Cieszę się, że udało mi się wrócić, do pisania bloga, mimo tej bardzo długiej przerwy. Dziękuję Wam, że pomimo tej przerwy jesteście nadal ze mną.
*****
W tym miejscu chciałabym Wam złożyć najszczersze, płynące prosto z serca życzenia. Aby Nowy Rok przyniósł Wam same pozytywy, by wszystkie Wasze problemy się rozwiązały. Niech zdrowie Wam dopisuje i nic nie staje na drodze do osiągnięcia wyznaczonego celu. Samych radości i mnóstwa miłości w tym Nowym 2017 Roku.
*****
Lubię liczbę 17, więc i to przemawia na korzyść:) Ale już starczy tego wstępu. Dzisiaj przedstawię Wam kosmetyki, które zasługują, według mnie, na miano kosmetyku roku 2016, klapy roku 2016 i odkrycia roku 2016. A już niedługo pojawi się wpis o zmianach w mojej pielęgnacji, ponieważ z Nowym Rokiem postanowiłam zmienić wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne, zobaczymy, czy mi to na dobre wyjdzie:) No to zaczynamy.
*****
*KOSMETYK ROKU 2016 (makijaż)*
MagneticLook ultra volume mascara Eveline cosmetics
Tusz do rzęs, który nie dosyć, że niesamowicie je wydłuża, to jeszcze pogrubia. W minionym roku zużyłam 4 opakowania i na ten rok mam już nowe zakupione. Szczoteczka jest bardzo wygodna, można nią objąć każdą rzęskę, nawet tę najkrótszą. Kolor ma intensywnie czarny. Dla mnie jest to kosmetyk minionego roku. Efekt wachlarza rzęs, jaki tworzy, jest nie-sa-mo-wi-ty!
*KOSMETYK ROKU2016 (pielęgnacja)*
Oil Therapy- Elixir with argan oil Pantene Pro-V [nature fusion]
Długo się zastanawiałam, jaki kosmetyk pielęgnacyjny był ze mną cały rok I bez którego nie mogłam się obejść. No i znalazłam, olejek z Pantene, jest ze mną zawsze. Nakładam go po myciu, po suszeniu i podczas układania włosów. Dzięki niemu włosy się nie puszą, są lśniące i miękkie, a skręt moich wrodzonych loków jest podkreślony. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez tego produkty, dlatego mogę go szczerze nazwać kosmetykiem roku 2016:)
*KLAPA ROKU 2016 (makijaż)*
Liquid Camouflage 020 Light Beige Catrice Cosmetics
Wiem, że niektóre z Was się ze mną nie zgodzą. Uwielbiam kamuflaże Catrice, używam, ale ten w odcieniu 010 Porcellain. Jest bardzo jasny, dlatego postanowiłam kupić jeszcze jeden, ale odcień ciemniejszy. Tester idealnie pokazywał kolor, pomyślałam, że w końcu nie będę musiała niczym przyciemniać korektora pod oczami, żeby nie wyglądać jak panda. Ale jakież było moje zdziwienie, jak na następny dzień użyłam swojego nowego nabytku. Tak strasznie ściemniał, że wyglądałam jakbym miała podbite oczy.
Użyłam go może dwa razy pod oczy i raz na niedoskonałości na twarzy. Za każdym razem okropnie ciemnieje. Tak wiec pieniądze wyrzucone w błoto, bo korektor leży pełny i nieużywany. Klapa roku 2016 jak nic…
*KLAPA ROKU 2016 (pielęgnacja)*
Ekologiczny olejek do włosów z pestek moreli do włosów suchych i łamliwych Alterra Naturkosmetik
Kolejny produkt, który leży u mnie z niewielkim ubytkiem. Myślałam, że będzie fajnie odżywiał włosy i nie pozwoli im się puszyć. No tak, nie pozwalał im się puszyć, bo nawet użyty w niewielkiej ilości sprawiał, ze włosy wyglądały na niemyte przez miesiąc. Pół pompki i nadal tłuszcz na włosach. Pomyślałam, że skoro nie w tą stronę, to może nada się do olejowania. Nałożyłam go na całe włosy, założyłam foliowy czepek i turban kąpielowy. Siedziałam tak z godzinę i spłukałam. Ja zazwyczaj po olejowaniu mam cudownie miękkie, gładkie i sypkie włosy. Eh… w tym przypadku miałam sterczące druty, których nie dało się w ogóle rozczesać. Dopiero tona odżywki pomogła mi je doprowadzić do normalności. Kolejna klapa roku 2016 i nikt mnie nie przekona do tego olejku.
*ODKRYCIE ROKU 2016 (makijaż)*
Puder ryżowy Paese
Pierwszy raz w 2016 roku użyłam pudru ryżowego i teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez niego. Już nie mówię, że musi on być akurat z Paese, bo ecocera też robi ten puder i jest tańszy. Matuje cerę na cały dzień, a przy skórze mieszanej i tłustej jest to jak najbardziej potrzebne:) Jak dla mnie jest to odkrycie roku 2016 i na pewno zostanie ze mną dłuuugo.
*ODKRYCIE ROKU2016 (pielęgnacja)*
Krem do rąk omega 3+6 Sweet Grape Uniqe Silcare
Krem kupiłam w czerwcu na małym stoisku z kosmetykami w Pasażu handlowym. Kosztował nie całe 6 złoty. Jak za buteleczkę o pojemności 200ml z pompką, to naprawdę niewiele. Zostało mi go jeszcze niecałe pół opakowania, przy codziennym użytkowaniu, na wydajność nie ma co narzekać. Po pierwsze wygodna pompka, jedno naciśnięcie- odpowiednia ilość kremu na obie dłonie. Po drugie świetnie nawilża i wygładza, a dodatkowo pięknie pachnie słodkimi cytrusami. Po trzecie szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki. Krem godny polecenia, a ja go mianuję niezaprzeczalnym odkryciem roku 2016 🙂
*****
I dotarliśmy do końca podsumowania. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam:) Wiem, że znów się rozpisałam, ale 2016 był długi, aż za długi.
Chętnie dowiem się, co u Was zasługuje na miano kosmetyku, klapy i odkrycia minionego roku. Piszcie w komentarzach! 🙂
Pozdrawiam Was cieplutko w Nowym Roku!
Twoich kosmetyków z zakresu pielęgnacji całkowicie nie znam, ale na pewno zgodze się że tusz Eveline MagneticLook jest godny polecenia! Bardzo go lubię choć ma (jak dla mnie) troszkę za dużą szczotę. Alternatywą jest także tusz z Eveline 4D i to jest mój ulubieniec 🙂
Korektor Catrice – podobnie jak u mnie – porazka.
A na miano odkrycia roku niewatpliwie zasługuje u mnie marka Vianek, bo zakochałam się w ich kosmetykach pielęgnacyjnych 🙂
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, niech wszystkie zmartwienia zostają w minionym 🙂
Twoich ulubieńców oraz nieulubieńców nie znam ani jednego 🙂
g
Piękne życzenia noworoczne!
Ja Tobie życzę wszystkiego, co najlepsze. Niech ten rok będzie pozytywny. Spełniaj marzenia, realizuj pasje, blogu z przyjemnością, osiągaj sukcesy! 🙂
A co do podsumowania kosmetycznego – moja mama używa tego olejku z Pantene i go uwielbia. Ja za to mam puder z Paese bamburowy (podobno do ryżowego) i też ma u mnie wielki plus!
Pozdrawiam! Miłego wieczoru 🙂
Dziękuję Ci Kochana :*
Mnie ten bambusowy kusi i nie wiem, czy na następny raz nie wezmę się za niego 🙂
To całe szczęście, że wszyscy są już zdrowi i te sprawy mają się ku lepszemu. Super, że wróciłaś do bloga! Jednak można za tym baaardzo zatęsknić 😉 Tobie również Kochana życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Kończy się 7ką więc powinien być szczęśliwy! 😀
Buziaki!
Dziękuję ślicznie :*
Puder z Paese, ale bambusowy, to mój ulubieniec roku 🙂
No u mnie będzie trochę hitów roku, ponieważ powstało aż trzy wpisy na temat z osobnych kategorii tak naprawdę i długo by pisać tak naprawdę, mimo że są to takie top of the top odkrycia. Natomiast z twoich klap akurat znam korektor Catrice, który sprawdza mi się świetnie. Obserwowałam go tak jak sugerowałaś, czy nie ciemnieje i o dziwo nic takiego się nie stało nigdy. Bardzo ciekawi mnie ta masakra z Eveline, choć u mnie podobny efekt daje Miss Sporty Pump Up Booster 100% Rock, też jest wachlarz rzęs i to niezły 🙂
Może mam jakiś feralny produkt, ale w internecie poszukałam i sporo osób też wspominało, że te kamuflaże ciemnieją. Wiadomo, że to co u mnie jest ble, nie znaczy, że u innych też takie będzie. Widziałam, czytałam i przeglądałam te wszystkie wpisy u Ciebie 😀