Nic tak nie wprowadza w nastrój świąteczny, jak unoszący się po domu zapach piernika. I właśnie otoczona tym zapachem, przerywając sprzątanie, przychodzę do Was z przedstawieniem produktów, które pomogą Wam się zrelaksować po całym dniu w pracy lub po świątecznych porządkach. Niedawno otrzymałam czekoladowo-piernikowy upominek od portalu Oladi.pl. Jeżeli śledzicie mnie na instagramie lub facebooku, to już jego zawartość widzieliście, a dzisiaj chciałabym Wam o niej opowiedzieć:)
W paczce był krem pod prysznic, sól do kąpieli, mydło czekoladowa babeczka, zapach Piernik alpejski i próbka masła do ciała. Opiszę dzisiaj 4 z 5 produktów:)
*****
Krem pod prysznic czekoladowy- Lavea
Jakoś szczególnie nie przepadam za żelami pod prysznic o zapachu czekolady. Sama nie wiem dlaczego. Ten krem pod prysznic pachnie jak kakao i chętnie bym go zjadła:) Jest gęsty i treściwy. Nie pieni się za mocno, tylko otula ciało. W konsystencji wydaje się tłusty.
Bardzo dobrze natłuszcza, wygładza i nawilża skórę, po takim prysznicu można zapomnieć o użyciu balsamu. Pozostawia na skórze delikatny zapach, który niestety nie trzyma się zbyt długo.
Sól z morza martwego Mleczna czekolada- CosmoSpa
Typowy czekoladowy zapach, który w połączeniu z gorącą wodą pozwala zapomnieć o wszystkim. Idealna forma relaksu dla każdej zestresowanej i przepracowanej kobiety. W końcu każdej z nas należy się chwila dla siebie.
Sól jest bogata w minerały, co pomaga skórze odzyskać blask i zregenerować się. Przez tą sól chyba polubię czekoladowe zapachy w kosmetykach do kąpieli:)
Mydło czekoladowa babeczka- Lavea
Tak pięknie wyglądającego mydła, jeszcze nie miałam. Ma intensywny zapach piernika. Na początku chciałam ogłosić protest i jej nie używać. Schowałam ją do szafy i tak intensywnie pachniała, że musiałam jednak przenieść ją do łazienki.
Używałam ją do mycia rąk. Po sprzątaniu w gumowych rękawiczkach umycie rąk czymś o bogatym składzie jest jak najbardziej wskazane. A to mydełko jest bogate w naturalne olejki. Bardzo fajnie nawilża i zostawia miękką skórę i delikatnie pachnącą piernikiem 🙂
Kompozycja zapachowa Piernik Alpejski- Naturalne Aromaty
To właśnie ten aromat sprawia, że powoli nastrajam się świątecznie. Ma piękny zapach słodkiego piernika, który roznosi się po całym domu. Uczta dla zmysłów:) Dodałam go do nawilżacza powietrza u siebie w pokoju, a zapach był wyczuwalny przez dwa dni na całym piętrze.
*****
Tyle czekolady i pierników, a ani grama nie przytyłam 🙂 Tego typu kosmetyki idealnie sprawdzą się również jako prezent pod choinkę.
Chciałabym Wam również szepnąć słówko o stronie oladi.pl. Jest to największa wyszukiwarka produktów, która po frazie potrafi znaleźć pozycję w różnych sklepach internetowych, dzięki czemu będziecie mogły same wybrać najbardziej korzystny wariant. Na tej stronie znajdziecie również informacje o modzie i przydatne porady:)
To tyle ode mnie dzisiaj. Więcej oglądania niż czytania, ale mam nadzieję, że dotrwałyście do końca:)
Pozdrawiam!
Ciekawa jestem tego czekoladowego kremu … mniam 😛
http://www.ladyagat.com
Cóż za czekoladowy post 😀
Oj narobiłaś mi smaka na te kosmetyczne łakocie 🙂
ale fajny zapach olejku dostałaś 😀
I takie słodycze, od których się nie tyje to ja lubię najbardziej 😉 Bardzo lubię sięgać po takie czekoladowe nuty, w szczególności w okresie świątecznym. Kąpiele z dodatkiem zapachów czekoladowych należą chyba do moich ulubionych form relaksu w tym okresie 🙂
Już sama nie wiem co bym chętniej wybrała – czekoladową krainę czy może piernikowe wonie? Wszystko takie apetyczne, takie świąteczne, idealne wprost na te grudniowe dni. A na oladi.pl z pewnością zajrzę. Dzięki za informacje. Pozdrowionka poniedziałkowe 🙂