Jesień, piękna pora roku. Drzewa staja się kolorowe, trawy żółkną, wszystko zmienia swoje barwy, ale szybko robi się ciemno i robi się coraz chłodniej. Jeżeli jednak Piękna Polska Jesień staje się zimna i deszczowa, a biomet jest niekorzystny, to nasz organizm zaczyna być podatny na choroby. Właśnie w tym okresie powinniśmy dołączyć do naszej diety produkty, które działają nie tylko wzmacniająco na organizm, ale również zwalczające wirusy i bakterie, m.in.:
1. Miód
2. Czosnek
3. Tymianek
4. Mleko fermentowane
MIÓD
Stosowany przez naszych dziadków i pradziadków, obecny w naszym życiu od najmłodszych lat. Enzym, który zawiera- oksydaza glukozowa, wpływa na komórki chorobotwórcze blokując ich rozwój i szybko je niszcząc. Dodatkowo miód działa łagodząco i regenerująco na błony śluzowe. Najlepszy na przeziębienia jest miód spadziowy oraz lipowy.
CZOSNEK
Właściwością czosnku poświęciłam cały wpis. Cały możecie przeczytać TUTAJ, a ja tak w skrócie napiszę. W czosnku znajduje się substancja, która niszczy bakterie i grzyby odpowiedzialne za choroby i stany zapalne. Allicyna, bo o niej mowa, jest nazwana w medycynie naturalnej antybiotykiem, który nie ma skutków ubocznych, ani nie niszczy flory bakteryjnej organizmu. Aby wydobyć jak najwięcej naturalnego antybiotyku z czosnku, należy rozgnieść go i odstawić na parę minut, a następnie zjeść na surowo. Chociaż zapach czosnku wydobywający się z ust nie jest atrakcyjny, ani przyjemny, to dwa ząbki czosnku jedzone dziennie, przez trzy dni zwalczą każde przeziębienie.
TYMIANEK
Tymol, cymol i karwakrol- trzy substancje działające podobnie do antybiotyku. Są to składniki tymianku, którego na pewno znajdziecie u siebie w kuchni. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, antywirusowo, dodatkowo wspomaga odkrztuszanie przy kaszlu i wzmacnia odporność. Więc nie żałujmy go jako przyprawy do dań, a przy zapaleniu górnych dróg oddechowych wypijmy napar z tego zioła.
MLEKO FERMENTOWANE
Podczas fermentacji cukier zawarty w mleku przekształca się w kwas mlekowy, który ma działanie antybakteryjne i przeciwwirusowe. Także białko zawarte w mleku- lizozym, wspomaga naszą odporność i pomaga walczyć z rozwijającą się chorobą. W okresie jesienno-zimowym w naszym codziennym jadłospisie powinien się znaleźć jogurt lub kefir, aby nasz organizm skutecznie obronił się przed wirusami.
****
A Wy wzmacniacie swój organizm? Macie swoje sposoby na zatrzymanie rozwoju choroby? Czekam na Wasze komentarze na ten temat!
Pozdrawiam!
P.S. Wpis tworzony przy pomocy artykułu z miesięcznika Zdrowie oraz książki o tradycyjnych metodach leczenia chorób.
Takiego mleka to ja nie tknę, już wolę czosnek miodem polać i zjeść 🙂
Niestety ze względów zdrowotnych jeszcze przez jakiś czas nie mogę spożywać m.in miodu i czosnku, ale ratuję się tranem i witaminą C i póki co jest (odpukać) ok 🙂 Ale zazwyczaj, kiedy nie byłam ograniczona dietą serwowałam sobie i pozostałym domownikom herbatkę z lipy z dodatkiem miodu, imbiru i cytryny- rozgrzewa i pysznie smakuje, a dodatkowo wspomaga naszą odporność. Ogólnie zdecydowanie bardziej wolę takie dary natury niż suplementacje, ale na chwilę obecna niestety nie mam wyboru.
Herbata z miodem zawsze 😀
Bardzo praktyczne porady. Sama staram się stosować do wszystkich w tym szczególnym okresie kiedy ryzyko przeziębienia i grypy jest tak duże. U mnie mleko i miód to zdecydowanie numer jeden w walce z przeziębieniami. I oczywiście tran i porządna dawka witaminy C. W tym roku póki co uniknęłam jakiejkolwiek choroby, mam nadzieję, że tak już będzie do końca zimy 🙂
Stosuję wszystkie te produkty, ale choroby nie uniknęłam…mam jedynie nadzieje, ze w tm roku to już było ostatnie przeziębienie 🙁
Duża dawka witaminy C! W trudnych chwilach wspomagam się cytryną, sokiem z malin, oczywiście czosnkiem i miodem. Czyli same sprawdzone i znane sposoby 😉
Niestety jesień to czas chorób, ja piję witaminę C