Na jesienną chandrę…

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Przyszła jesień, za oknem już coraz mniej słońca, dni są coraz krótsze, a nastrój coraz gorszy. W tym okresie najczęściej dopada nas bezsenność, spadek nastroju, a czasem nawet stany depresyjne. Można sobie z tym radzić uprawiając sporty na świeżym powietrzu lub wspomóc się ziołami, które ukoją nasze nerwy i pomogą zasnąć. 

klDo snu utuli nas “mikstura” z waleriany (Kozłek lekarski). Jej działanie jest powszechnie znane i stosowane od lat. Uspokaja, pomaga się odstresować, działa rozluźniająco na mięśnie. Wystarczy godzinę przed snem wypić kubek zaparzonego, rozdrobnionego korzenia waleriany z łyżką miodu, a noc prześpimy spokojnie. Zioło można dostać w każdym zielarskim sklepie i w niektórych aptekach.

l

Kolejnym pomocnikiem w walce z bezsenności Jest, dosyć często wspominana u mnie na blogu- lawenda. Można ją stosować na pościel w postaci olejku eterycznego, ale również można ją pić. Kubek zaparzonego suszy lawendy po ostatnim posiłku wystarczy by poczuć się lepiej. Lawenda zmniejsza odczucia lęku, działa leczniczo na bezsenność, a dodatkowo odpręża i uspokaja.

lip

Znana i uwielbiana przez nasze babcie lipa, również pomoże w jesienne, chłodne, ponure wieczory. Jej działanie uspokajające, łagodzące i usypiające pomaga za równo dorosłym, jak i dzieciom. Gorący napar z lipy plus łyżka miodu- mikstura, która ogrzeje i uspokoi nawet największego nerwusa.   

g

Spotykany w lasach, pomocnik osób z zaburzeniami rytmu serca- głóg, jest kolejnym pomocnikiem na jesienną chandrę. Napar z owoców głodu, pity 3 razy dziennie, pomaga walczyć z nerwicą, stanami lękowymi i stresem. Dodatkowo wspomaga pracę serca i działa rozluźniająco na mięśnie.

mmm

Ostatnim pomocnikiem, o którym chciałabym wspomnieć jest magnolia. Substancje, które zawiera kora oraz pąki kwiatów magnolii (honokiol oraz magnolol) działają antydepresyjnie, przeciwlękowo, a dodatkowo są doskonałymi antyutleniaczami. Niestety jest to pomocnik trudno dostępny. Nie znajdziemy go w sklepach zielarskich, ani aptekach. Jedynie w postaci herbatek ekspresowych lub jako dodatek do innej herbaty (chyba, że sami nazbieramy i ususzymy).

A Wy jakie macie sposoby by pozbyć się jesiennych dolegliwości?

Bez nazw

Pozdrawiam!

 

 

P.S. Wpis został napisany z pomocą Księgi ziół oraz miesięcznika Poradnik Zdrowie.

13 thoughts on “Na jesienną chandrę…

  1. Bardzo interesujące, musiałaś troszkę powertować pisząc ten wpis.
    Mnie w długie wieczory zawsze pocieszają wspomnienia z wiosny i lata. Staram się robić dużo zdjęć by potem sobie oglądać gdy za zewnątrz zimno.
    Agnes

  2. Jesienna chandra dopada każdą z nas, no jak to w jesień 🙂 ja zapraszam Cię do siebie abyś zapoznała się z wpisem na temat filmów na jesienne wieczory 😉 zapraszam kochana! :*

  3. Moja herbaciana szafka pęka w szwach już trochę 🙂 Ale ostatnio popijam pokrzywę, bo włosy wypadają mi niemiłosiernie, co jest częściowo spowodowane jesienią, a częściowo jest to skutek uboczny Tabexu, dzięki któremu rzuciłam palenie. Dodatkowo zażywam Vitapil, który już po kilku dniach spowodował, że włosów wypada znacznie mniej. A jeśli chodzi o zioła to bardzo lubię lipę i taki rozgrzewający napój z niej z dodatkiem imbiru, miodu i cytryny (poza tym, że pyszny to poprawia odporność) no i melisę czasem na dobry sen. A do otulania się zapachem niezmiennie lawenda i świeczki zapachowe o ciepłych zimowych aromatach (wanilia, cynamon, czekolada).

  4. Uu, herbatki, napary, coś w sam raz dla mnie 🙂

    A propos tego co napisałaś dziś u mnie w komentarzu, z pisania nie rezygnuję 🙂 informację o tym zamieściłam dość dawno i trochę się od tego czasu zmieniło, powrót planuję, ale najpierw muszę ułożyć sobie jeszcze parę spraw, do tego czasu więc jak tylko znajdę chwilę i wenę twórczą to piszę sobie wersje robocze, a potem pójdzie z górki 🙂 A wystrój bloga się zmienił, może dlatego zwróciłaś uwagę że dobrze wygląda 🙂

    Pozdrawiam 🙂

    1. Dawno nie zaglądałam na swojego bloga i na żaden inny. Jak ostatnio weszłam, to mnie wystraszył Twój wpis. Dlatego napisałam. Nie rezygnuj z pisania, nie wolno:) I powodzenia w układaniu spraw :*

  5. Na razie mnie nie dopadła jesienna melancholia, ale jeśli mi się to zdarzy to pewnie skorzystam z naparu z lipy bo to bardzo lubię albo z melisy to też podobno uspokaja 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *