Już od dawna używam regularnie blokera z Ziaji, dzięki czemu wybierając dezodoranty kieruję się już innymi kryteriami. Teraz najważniejsze jest, aby mój antyperspirant ładnie i długo pachniał, a także nie zawierał alkoholu i nie podrażniał. Tak właśnie trafiłam na cacko, o którym chcę napisać.
Firmę “rossmanowską” Synergen na pewno wszyscy znacie. Cena tych kosmetyków do makijażu, jak i do pielęgnacji jest bardzo niska. Na szczęście nie oznacza to ich niskiej jakości, bo chyba możemy zgodnie stwierdzić, że każda z nas znajdzie z tych produktów coś dla siebie:)
Dobra, dobra, nie przedłużam już:) Przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych dezodorantów i od razu zaznaczam, zanim cokolwiek o nim napiszę, że nie wiem czy hamuje pocenie, ani jak współgra z potem, czy likwiduje zapach, czy się z nim miesza. Po prostu nie miałam, jak to sprawdzić. Jeżeli Wy miałyście okazję go przetestować pod tym kątem, to koniecznie mi napiszcie o tym w komentarzu.
***
“Synergen dezodorant w sprayu DEARLY do skóry wrażliwej przez 24 godziny niezawodnie zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu ciała. Dezodorant nie zawiera alkoholu i nie powoduje uczucia pieczenia- nawet po depilacji pod pachami. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie. Minimalizuje powstawanie jasnych śladów po zastosowaniu. Nie zawiera barwników, substancji konserwujących, ani parabenów. Przed użyciem dobrze wstrząsnąć! Spryskiwać skórę pod pachami z odległości ok. 15 cm. W przypadku zapchania spłukać dyszę pod ciepłą wodą.”
Skład:
BUTANE, PROPANE, CYCLOPENTASILOXANE (substancja zmiękczająca), ALUMINUM CHLOROHYDRATE (substancja przeciwpotowa), C12-15 ALKYL BENZOATE (substancja zmiękczająca), PARFUM, OCTYLDODECANOL, TRIETHYL CITRATE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, LIMONENE.
Przy niektórych nazwach dopisałam, jakie działanie ma dana substancja. Dezodorant nie zawiera substancji alergizujących, ani zapychających pory.
Wygląd dyszy:
Przód jest wycięty w dosyć ciekawy sposób, pierwszy raz z takim czymś się spotkałam w dezodorancie. Jest to bardzo dobra rozwiązanie, ponieważ dezodorant aplikujemy dokładnie tam gdzie chcemy, a nie opryskując cały świat wokół.
Z tyłu zaś są wyrzeźbione “schodki”, które nie pozwalają by palec się zsunął podczas aplikacji. Nie potrzeba siły by nacisnąć, wszystko “chodzi” płynnie:)
***
Wybaczcie mi jakość zdjęć, ale po ciemku mój aparat strzela fochy.
Zapach tego produktu, to świeże, tropikalne owoce obsypane kostkami lodu. A dokładniej zapach urlopu, wakacji i tropików. Jest dosyć słodki, dlatego może niektórym nie odpowiadać, ale daje człowiekowi poczucie świeżości przez cały dzień. Jeżeli używacie blokerów, tak jak ja, to ten dezodorant sprawdzi się także u Was. Cały dzień go czuć. Nawet w nocy, jak się szykuję do kąpieli, on wciąż pachnie. Właśnie o takie coś mi chodziło:)
Druga sprawa, to jego działanie pielęgnacyjne. Po depilacji nie podrażnia, tak jak zagwarantował producent, a nawet sprawia, że skóra staje się miękka i delikatna. Mam wrażenie, że włoski odrastające są bardziej miękkie dzięki niemu i nie “dźgają” bezlitośnie:)
Jest dosyć wydajny, mam go już chyba drugi miesiąc i jeszcze z miesiąc mi posłuży. Pojemność to 150 ml. Można go kupić tylko w Rossmanie za ok 5zł bez promocji i za niecałe 4 zł, jak robią promocje.
Polecam osobom używającym blokery, które lubią długotrwały, świeży, słodki zapach:) Jak na tą cenę, to produkt wspaniały:)
Jeżeli miałyście ten produkt, napiszcie mi koniecznie, jak się u Was sprawdzał. Chciałabym prosić, aby dziewczyny, które nie używają dezodorantów hamujących pocenie napisały, jak się sprawdza u nich w ciągu dnia.
Pozdrawiam!
Absurdalna
Nigdy nawet nie zwróciłam na niego uwagi w sklepie, następnym razem spędzę tam więcej czasu 😉
Łatwo się rzuca w oczy, bo ma żółte opakowanie, na pewno jak się przyjrzysz to bez problemu go znajdziesz, choćby tylko po to by go powąchać 🙂 ma piękny zapach 🙂 Pozdrawiam 🙂
Nie miałam okazji go używać 🙂
Warto go nawet powąchać:) zapachem czaruje:)
Pierwszy raz na oczy go widzę 🙂
🙂
Szczerze mówiąc nigdy go nie używałam. Ja stosuję antyperspiranty w sztyfcie, a raz na jakiś czas bloker Eiaxil do skóry wrażliwej, ale muszę powiedzieć,że i tak mnie strasznie podrażnia :/
blokry mają niestety to do siebie, że działają bardzo agresywnie. Mnie etiaxil podrażniał bardzo, a z Ziaji bloker praktycznie w ogóle mnie nie drażni 🙂
Kiedyś miałam ten bloker Ziaji, ale jakoś nie za specjalnie mi przypadł do gustu. Obecnie używam Rexony( wersja czarno-biała) i powiem szczerze, że jest ok, ale nie na trening, czy dużo biegania w ciągu dnia. Napisałaś dobrą recenzję, więc chyba skuszę się na niego i sama wypróbuje na sobie:)
Mnie bloker z Ziaji jeszcze nie zawiódł, czy to trening, czy dyskoteka, zawsze wszystko było suche 🙂 Ja niestety rexonie w ogóle nie ufam:/
Ja zazwyczaj używam antyperspirantu w sztyfcie (Rexona lub Fa), te w sprayu się u mnie nie sprawdzają, ale może kiedyś wypróbuję bloker, o którym wspominasz. Można gdzieś u Ciebie o nim więcej przeczytać albo czy planujesz recenzję, jeśli takowa jeszcze nie powstała? (tradycyjnie nie mogę znaleźć 😉 )
Tak, robiłam recenzję już jakiś czas temu o tutaj Klik
Dzięki 🙂
P.S. Bardzo korzystne zmiany na blogu 🙂
Dziękuję ślicznie:)
Ps. Strasznie podobają mi się zmiany na blogu, widać rozwijasz się i podoba mi się to 🙂
Przepraszam że tak rzadko wpadam, ale po prostu zapominam odwiedzić zakładki :PP
Dziękuję ślicznie, pozdrawiam 🙂
A jak Ci się bloker spisuje? Bo zastanawiałam się ostatnio nad nim.. Zauważyłam że dezodoranty reagują mi z potem, mieszają się, i po prostu sama nie mogę tego znieść (nie wiem czy to czuć, czy to tylko moje zdanie). W każdym razie muszę się na coś innego przestawić i potrzebuję opinii 🙂
Bloker z Ziaji jest najlepszy. Stosowałam go trzy noce pod rząd, a teraz tylko raz w tygodniu na noc i już zapominam o plamach potu:) nic się nie pocę, tylko dodaje ładny zapach właśnie takimi produktami jak ten dezodorant. Jestem pewna, że potu pod pachami na pewno nie zauważę i nie poczuję, nawet w upalne lato, czy podczas intensywnego treningu 🙂 Jeszcze się na nim nie zawiodłam. Tylko blokera nie wolno używać na świeżo wydepilowaną pachę, bo może podrażnić 🙂
No to dziękuję za opinię i na pewno kupię przy kolejnym wypadzie do jakiejś drogerii 🙂