Trzy produkty, trzy recenzje:) Z czego dwie pozytywne i jedna taka sobie. Zacznę od tych pozytywnych.
1. Isana olejek pod prysznic Melon i gruszka (cena 2,99zł w Rossmanie)
Od producenta: “Olejek pod prysznic melon i gruszka relaksuje i ożywia zmysły już podczas kąpieli pod prysznicem. Kombinacja perełek olejku i owocowo świeżego zapachu melona i gruszki czyni kąpiel pod prysznicem szczególnym doznaniem.
Wysokowartościowa receptura pomaga chronić skórę przed wysuszeniem. Skóra staje się aksamitnie gładka w dotyku. Bez parabenów. pH przyjazne dla skóry.”
Kupiłam go z ciekawości, bo za taką cenę szału się nie spodziewałam. Ale mnie zaskoczył. fajnie się pieni, sprawia, że skóra przez długi czas łanie pachnie, jest gładka i miła w dotyku. Zapach ma słodkiej gruszki. Nie czuję tutaj melona, ale bardzo ładnie pachnie. Zawiera małe granulki, które masują skórę, a potem się rozpadają. Naprawdę zachęcam Was do zwrócenia uwagi na ten produkt:) Cena jest malutka, a podczas kąpieli możecie się po rozpieszczać pięknym zapachem:)
2. Under Twenty- dwa kroki w walce z trądzikiem- maseczki ( 4,99zł w każdej drogerii)
Lubię ten zestawik. Na pierwszy rzut idzie maska z glinki, która świetnie ściąga pory, oczyszcza, wysusza niedoskonałości. Po spłukaniu widać od razu różnicę na twarzy, dużo zanieczyszczeń zostaje po prostu usunięte. Po zmyciu glinki nakłada się drugą maskę – nawilżającą. Ona daje ukojenie ściągniętej i wysuszonej skórze. Wchłania się sama i to dość szybko. Potem ma się taką gładziutką, świeżą i czystą skórę. Fajny wynalazek 🙂 Po prawej jest opis od producenta. Zdjęcie powinno się powiększyć jak na nie klikniecie.
3. BeBeauty SPA Turcja luffa, oliwa z oliwek- żel pod prysznic (ok 6zł w Biedronce)
I to jest właśnie produkt, którego więcej nie kupię. Owszem nie mogę mu zarzucić, że śle działa na skórę, bo bym skłamała, ale kąpiel z jego użyciem jest po prostu czymś strasznym. Zapach tego żelu jest tak intensywny, nieładny, chemiczny, że podczas kąpieli aż się robi niedobrze. W buteleczce ładnie pachnie- cytrynowo, a na gąbce… brr… straszny zapach. Jestem zdecydowanie na nie, nie, nie! Nie zagości on w moim domu nigdy więcej. Na zdjęciu po prawej macie opis producenta. Jak zwykle po kliknięciu zdjęcie urośnie:)
Miałyście do czynienia z tymi produktami? Jakie są Wasze odczucia w stosunku do nich? Czekam na Wasze komentarze:)
Pozdrawiam
Absurdalna
Kurcze żadnego z tych produktów nie używałam.:/ Ale cena kusi.:)
Żadnych z podanych produktów nie testował, jednak miałam styczność z bratem tego ostatniego. Mój zapach to Bali- osobiście byłam bardzo zadowolona. Nawet zauważyłam, że mój TŻ często mi go podbierał mimo posiadania swoich żeli.
wow ostatnio się zastanawiałam nad tą maseczką! chyba się skuszę 😀
Wypróbuję je;-)
Nie stosowałam żadnego z tych produktów, ale bardzo lubie firmę Under Twenty więc z pewnością rozejrzę się za maseczkami 😉 Do tej pory nigdzie ich nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi :/
Nie miałam żadnego z tych trzech produktów, ale teraz chętnie wypróbuję dwa pierwsze:) Bardzo fajne recenzje – takie jak lubię, krótkie i konkretne:) Pozdrawiam
Jeśli chodzi o ISANĘ to używam wszystkich żelów tej firmy,są świetne i tanie! 🙂 na promocji nawet za 2,49 🙂 Właśnie szukałam jakiejś maseczki do twarzy więc chyba wypróbuję tą z under20 którą polecasz:P
Isane lubię, na Under20 jestem już trochu za stara ;), a ten trzeci żel myślałam , że będzie fajny. Ja parę razy kosmetyki kupowałam w Biedronce niestety nic mnie nigdy nie zachwyciło. Przynajmniej wiem czego nie kupować .
Żele z Isany zawsze na plus, uwielbiam tę gamę zapachową! Maseczek z u20 nie stosowałam, jestem wierna Ziaji 😉
Nie miałam niestety tych produktów, ale już wiem, czego nie kupować.
No to muszę zapamiętać, żeby przy kolejnej wizycie Rossmannie kupić ten żel 🙂
Żele firmy Isana znam i bardzo się z nimi lubię muszę powiedzieć. I jak na razie znajduję same przyjemniaczki :). Ten olejek kusi powiem szczerze. Natomiast Under Twenty i Be Beauty Spa nie miałam i w sumie już mnie nie kuszą, ponieważ już w sklepie zapach mi się nie podobał więc jestem wyleczona z nich i to skutecznie 🙂
Olejek z Isany z chęcią wypróbuję 🙂