Recenzjowe zakończenie lipca!

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Lipiec był zabawnym miesiącem. Nowe znajomości, moje urodziny, spacery w deszczu, kąpiel w basenie, zamiana w murzynka, rozjaśnianie włosów (tak, tak, schodzę z koloru:) wracam do blondu:P), mój pierwszy konkurs na blogu i ponad 1000 komentarzy, najgorsze zaniedbanie bloga przez awarię internetu… no trochę się tego nazbierało:)

Już kilkanaście godzin dzieli nas od wyłonienia zwyciężczyni Kolorowego Konkursu, jeżeli jeszcze się nie zgłosiliście, to macie czas do północy:)

A teraz przejdę do sedna mojego wpisu, czyli do recenzji. Nie będzie obszerna, przygotowałam cztery kosmetyki, które mi wiernie służyły w lipcu. Kosmetyki, o których po prostu muszę Wam powiedzieć!

1. Bielenda Ogórek&Limonka żel myjący+peeling+serum 3w1 (cena ok. 12zł)

IMG_2263Opakowanie swoje już przeszło, dlatego takie pogniecione:) Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu. Jest to nowość od Bielendy, a zawsze testowanie nowych produktów wiąże się z ryzykiem “wyrzucenia pieniędzy w błoto”. Ale nie tym razem. Bardzo się polubiłam z tym żelem. Skóra po nim była matowa, czysta i odświeżona. Sam zapach cytrusowo-ogórkowy sprawiał, że człowiekowi przybywało energii. Stan mojej skóry poprawił się od kiedy zaczęłam używać tego produktu. Zawiera on kwas salicylowy i witaminę E, co naprawdę wpłynęła bardzo pozytywnie na moją skórę. Można go używać jako żelu do mycia twarzy, co najczęściej było stosowane w moim przypadku, jako peelingu albo jako serum. Na oczyszczoną skórę nakłada się ten żel, zostawia na 3 minut, a później spłukuje. To był najszybszy sposób na zmatowienie skóry i dodania jej energii. Tu niżej wrzucam informację od producenta, prosto z tubki (duży format żeby Wam było łatwiej przeczytać informacje) :

IMG_2264

 

2. Schwarzkopf Schauma Świeżość Bawełny pielęgnacyjny spray bez spłukiwania(cena 9.99zł)

IMG_2265Ten właśnie zakup był dla mnie największym zaskoczeniem. To również jest nowość na rynku, ale już sama firma sprawiła, że nie byłam przekonana do zakupu tego spray’a. Ale kupiłam i znowu się pomyliłam- jestem zakochana w nim. Zapach ma prześwietny, taki świeży, jakby włosy były dopiero co umyte i taki zapach się utrzymuje cały dzień. Włosy są błyszczące, nie puszą się, łatwo się rozczesują. Czego chcieć więcej. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo z produktami Schauma mam złe doświadczenia, widocznie w końcu się wzięli za siebie i zaczęli tworzyć tak, jak być powinno:) Spray jest do włosów przetłuszczających się, ale dokładnie będzie mogli przeczytać na zdjęciu z buteleczki, które wstawię poniżej. Chcę jeszcze tylko dodać, że produkt jest wygodny w użyciu, nie lepi się i mam wrażenie, że nie pozwala włosom się wysuszać, czy to na słońcu, czy w basenie. Nie żałuję, że się na niego skusiłam, na pewno kupię go ponownie. Ale jeszcze wypróbuje inne spray’e z tej firmy:D A teraz informacje od producenta. Zdjęcie wrzucam większe, żeby nie było problemu z przeczytaniem 🙂

IMG_2270

3. Eveline Glicerynowy superskoncentrowany krem-maska do rąk i paznokci 5w1 (cena ok5 zł)

IMG_2273

IMG_2272Używam go dwa razy dziennie, rano cieńszą warstwę i na noc grubą warstwę. Jest po prostu idealny jeżeli chce się szybko zregenerować dłonie i paznokcie. Miałam problem ze skórkami w okół pazurków, strasznie się przesuszały, odstawały i pękały. Kupiłam ten krem z nadzieją, że mi pomoże i oczywiście sprawdził się. Teraz mam długie mocne paznokcie, bez żadnych odstających skórek, skóra dłoni jest gładka, miła w dotyku. Jeden krem, a wszystko zmienił:) Zawsze mnie rozśmieszało dodawanie w nazwach 5w1, 8w1 czy 10w1… do tej pory twierdzę, że to jest zbędne. Ważne żeby produkt był dobry 🙂 Polecam krem, cena niewielka, a można naprawdę fajnie zregenerować sobie rączki:) A jak wiadomo dłonie są naszą wyzytówkom 😛

Opis od producenta z tubki macie po prawej (jak klikniecie na zdjęcie, to powinno się powiększyć).

4. Fa Floral Protect- anty-perspirant (cena 7,99zł)

IMG_2271Kolejna nowość na drogeryjnych półkach. Zawsze byłam wierna Dove, ale postanowiłam coś zmienić. Prócz koloru włosów postawiłam na zmianę dezodorantu. Strasznie spodobał mi się zapach Fa. Taki lekki kwiatowy, nieprzytłaczający, nie za słodki, idealny na lato. Czuć go przez cały dzień, nie zostawia śladów na ubraniach, nie podrażnia skóry po goleniu, daje uczucie czystości i świeżości. W sumie mogłabym go postawić na równi z moim ulubionym Dove’m:) Na jakiś czas zmienię sobie zapach ze słodkiego na kwiatowy:D Na pewno kupię ponownie. Moja mama też używa Fa z tej serii, ale ma inny zapach i jest zadowolona  z niego, tak samo jak ja:) Polecam Wam do wypróbowania. Nie jest drogi, a jest fajny. Jeszcze muszę wymienić jedną zaletę: ma przepiękny pojemnik, bardzo mi się podoba i fajnie wygląda na półce:)

To tyle moich propozycji:) Jak zwykle produkty nie są drogie, a są naprawdę warte polecenia. Jeżeli używaliście któregoś z wyżej wymienionych kosmetyków napiszcie mi swoje zdanie, czy się zgadzacie ze mną, czy też nie. 

Jutro popołudniu ogłoszę wyniki konkursu, a teraz życzę Wam miłego wieczoru:) 

Pozdrawiam:*

Absurdalna

6 thoughts on “Recenzjowe zakończenie lipca!

  1. Baardzo lubię takie spraye, na wakacje najlepsza i najszybsza odżywka i dobrze się po nich rozczesuje włosy np po kąpieli w jeziorze 😉 Chętnie wypróbuje! I czekam z niecierpliwością na wyniki konkursu 😉

  2. Kiedy ostatnio poleciłaś mi tą maskę zaczęłam rozglądać się za nią w sklepie, ale nigdzie nie mogę jej dorwać! Chyba muszę wytężyć wzrok, bo bardzo chcę ją wypróbować 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *