Cześć 😀
Jak zwykle w poniedziałek przychodzę z nową notką. Szczerze powiem, że jakoś ostatnio jestem nieprzytomna… dziwnie trochę, ale obwiniam za to pogodę i tą ciągłą jej zmianę.
Dziś chciałam Wam przedstawić trzy peelingi z serii FRUIT BOMB firmy BIELENDA, które kupiłam w Biedronce, za 3,99.
Mam wszystkie rodzaje, na zapas, bo za tą cenę się opłacało:) (Nie całe 12 zł za 3 peelingi). Zauważyłam, że pomimo tego, że producent dał im różne zastosowania, to mają to samo działanie. Dlatego najpierw napiszę, tak jak producent nam je przedstawia, a potem Wam opowiem, jakie są moje odczucia:)
Żółty: Bielenda, Peeling do ciała PAPAJA- ujędrnianie + nawilżenie
Fioletowy: Bielenda, Peeling do ciała WINOGRONO- pielęgnacja + nawilżenie
Czerwony: Bielenda, Peeling do ciała ARBUZ- gładkość + nawilżenie
Od producenta:“Cukrowy peeling do ciała o zapachu winogrona to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Peeling ma wyjątkowe właściwości pielęgnujące, nawilżające i regenerujące. Skutecznie zmiękcza i odnawia naskórek, poprawia mikrokrążenie, ujędrnia i uelastycznia skórę. Intensywny zapach zmysłowego winogrona poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. Podaruj swojej skórze owocową pielęgnację i uczyń swoje ciało pięknym, pachnącym, zmysłowym i bardzo apetycznym”
Na każdym opakowaniu jest to samo napisane, tylko się zmieniają owoce:) Jeżeli jeszcze znajdziecie w Biedronce te peelingi, to bierzcie bez zastanowienia:) Arbuzowego już praktycznie nie ma, udało mi się coś tam z niego jeszcze wyskrobać do zdjęcia.
Po użyciu peelingu, skóra jest faktycznie gładka i nawilżona, taka miła w dotyku. Zapach świeżych owoców utrzymuje się bardzo długo, przez całą noc i przez większość następnego dzień będziemy go czuć. To właśnie sam zapach zachęca do zakupu:) Peeling na skórze tworzy taką powłokę, jakby oliwka, ale nie taka tłusta:) O, coś takiego jak pomadka na ustach, taką warstwę ochronną. Drobinki cukru nie są małe, tylko idealnej wielkości, podczas masażu rozpuszczają się, co ułatwia późniejsze spłukanie. Niestety na wypeelingowanie całego ciała schodzi dość dużo produktu. Arbuzowego użyłam trzy razy i zostało go naprawdę niewiele. Ale udany zakup. Szczerze Wam polecam!
Miłego dnia Kochani:*
Absurdalna
Ja wolę do peelingów bardziej słodkie, czekoladowe zapachy 😉
Ja poluję na nie , w mojej biedronce niestety wykupiona cała partia 🙁
Muszę mieć któryś z nich bo wyglądają na super przyjemniaczki 🙂
Nigdy nie miałam jeszcze peelingu. Jak tylko znajdę w biedronce to jak będzie kupuje winogronowy. Pozdrawiam 😉
Mhmm, brzmią kusząco ;D
Długo mnie tu nie było tak swoją drogą, ale zacznę to nadrabiać ;D
Przy najbliższej okazji muszę koniecznie wstąpić do Biedronki i kupić te cudeńka! Dziękuję! 🙂
Naprawdę polecam 🙂 Trzeba brać bez zastanowienie 🙂
Zapachy musza być cudowne 😀
Są bardzo soczyste:) Cudne:)
Wczoraj kupiłam arbuzowy peeling. Pachnie obłędnie !
Zapraszam do mnie : http://monaa-beauty-monaa.blogspot.com/
To prawda, ma niesamowity zapach 🙂
Kurczę, czy ja zawsze muszę omijać takie promocje szerokim łukiem? Ech.. chyba muszę częściej zaglądać do Biedronki 😉
Bardzo lubię owocowe peelingi, bo nie tylko zapach ale i działanie jest zniewalające
Może jeszcze są 🙂 W Biedronce niedaleko mnie zawsze wystawiają promocyjne produkty nawet jak się promocja skończy:)
4zł?!?!?! 😀 Że ja je przeoczyłam! Ale będę jeszcze szukać, peeling musi w domu być i to niejeden 😀
Właśnie sama byłam w szoku jak zobaczyłam cenę:) Może jeszcze będzie w biedronce:)