Owocowy zawrót głowy- Cukrowe peelingi do ciała

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Cześć 😀

Jak zwykle w poniedziałek przychodzę z nową notką. Szczerze powiem, że jakoś ostatnio jestem nieprzytomna… dziwnie trochę, ale obwiniam za to pogodę i tą ciągłą jej zmianę.

Dziś chciałam Wam przedstawić trzy peelingi z serii FRUIT BOMB firmy BIELENDA, które kupiłam w Biedronce, za 3,99.  

IMG_2089

Mam wszystkie rodzaje, na zapas, bo za tą cenę się opłacało:) (Nie całe 12 zł za 3 peelingi). Zauważyłam, że pomimo tego, że producent dał im różne zastosowania, to mają to samo działanie. Dlatego najpierw napiszę, tak jak producent nam je przedstawia, a potem Wam opowiem, jakie są moje odczucia:) 

Żółty: Bielenda, Peeling do ciała PAPAJA- ujędrnianie + nawilżenie

IMG_2093 IMG_2097

Fioletowy: Bielenda, Peeling do ciała WINOGRONO- pielęgnacja + nawilżenie

IMG_2094 IMG_2095

Czerwony: Bielenda, Peeling do ciała ARBUZ- gładkość + nawilżenie

IMG_2090 IMG_2096

Od producenta:“Cukrowy peeling do ciała o zapachu winogrona to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Peeling ma wyjątkowe właściwości pielęgnujące, nawilżające i regenerujące. Skutecznie zmiękcza i odnawia naskórek, poprawia mikrokrążenie, ujędrnia i uelastycznia skórę. Intensywny zapach zmysłowego winogrona poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. Podaruj swojej skórze owocową pielęgnację i uczyń swoje ciało pięknym, pachnącym, zmysłowym i bardzo apetycznym” 

Na każdym opakowaniu jest to samo napisane, tylko się zmieniają owoce:) Jeżeli jeszcze znajdziecie w Biedronce te peelingi, to bierzcie bez zastanowienia:) Arbuzowego już praktycznie nie ma, udało mi się coś tam z niego jeszcze wyskrobać do zdjęcia. 

Po użyciu peelingu, skóra jest faktycznie gładka i nawilżona, taka miła w dotyku. Zapach świeżych owoców utrzymuje się bardzo długo, przez całą noc i przez większość następnego dzień będziemy go czuć. To właśnie sam zapach zachęca do zakupu:) Peeling na skórze tworzy taką powłokę, jakby oliwka, ale nie taka tłusta:) O, coś takiego jak pomadka na ustach, taką warstwę ochronną. Drobinki cukru nie są małe, tylko idealnej wielkości, podczas masażu rozpuszczają się, co ułatwia późniejsze spłukanie. Niestety na wypeelingowanie całego ciała schodzi dość dużo produktu. Arbuzowego użyłam trzy razy i zostało go naprawdę niewiele. Ale udany zakup. Szczerze Wam polecam! 

Miłego dnia Kochani:*

Absurdalna

15 thoughts on “Owocowy zawrót głowy- Cukrowe peelingi do ciała

  1. Kurczę, czy ja zawsze muszę omijać takie promocje szerokim łukiem? Ech.. chyba muszę częściej zaglądać do Biedronki 😉
    Bardzo lubię owocowe peelingi, bo nie tylko zapach ale i działanie jest zniewalające

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *