O Chabrze jako o kwiatku pisałam >>tutaj<<, ja dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o kremie.
Uroda, Kwiaty Polskie – Chaber
Uroda to polska firma, dlatego cena tego kremu nie przekracza 10 zł i to właśnie podkusiło mnie, aby go zakupić.
Informacje ze strony producenta
“Działanie: wygładza, nawilża
Lekki krem do każdego rodzaju cery z wyciągiem z chabra, olejem z pestek winogron oraz witaminami E oraz prowitaminą B5.
Wyciąg z chabra, ze względu na działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, koi i łagodzi wszelkie podrażnienia. Olej z pestek winogron nawilża, łagodzi, a także ma działanie przeciwrodnikowe, opóźniając naturalne procesy starzenia się skóry, wzmacnia barierę ochronną. Witamina E nazywana potocznie „witaminą młodości”, neutralizuje wolne rodniki, zapewnia odpowiednie nawilżenie, wygładza zmarszczki i chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV. Prowitamina B5 regeneruje, nawilża i wygładza.”
Prawda, że pięknie się prezentuje? Ja też tak pomyślałam i faktycznie pozytywnie mnie zaskoczył. Wszystkie suche plamki na twarzy zniknęły, skóra stała się sprężysta i zmatowiona. Nie przetłuszczała się. Fajnie się nadawał pod makijaż. Używałam do przez jakiś czas na dzień i na noc, ponieważ skończyła mi się maść z wit. A i nie miałam kiedy do Apteki skoczyć.
Krem nie podrażnia, nawet na rankach nie czuć pieczenia, ani szczypania, okolice oczu też nie piekły, ani nic się nie działo negatywnego. Zapach ma ładny, kwiatowy, ale trochę zbyt intensywny, jak dla mnie. Wchłania się szybciutko, nawet jak nałoży się go więcej. Jest dość gęsty i daje efekty od razu po zastosowaniu.
Ale jest coś, co wpływa na to, że więcej go nie kupię. Gdy go używał codziennie, tak ponad miesiąc na moich policzkach, które dotychczas były idealnie gładkie, pojawiły się takie krostki podskórne… Nie ładnie to wygląda, a pod makijażem to również widać… Nie znoszę takiego czegoś, automatycznie krem stracił dla mnie swoje zalety i zużyję go do stóp.
Wniosek mój jest taki, że ten krem to “krótkodystansowiec” (haha). Jeżeli chcecie doprowadzić cerę do porządku, okej, używajcie go, ale nie dłużej niż dwa tygodnie. Może ma za mocne działanie, a może jego przystosowanie do każdego rodzaju cery nie jest zbyt dopracowane.
Jak zwykle, nie namawiam Was do tego aby omijać go z daleka, ponieważ na każdej skórze może się sprawdzić inaczej. Cena nie jest wysoka, można wypróbować na sobie, bo skład ma naprawdę bogaty.
Pozdrawiam, buziaki:*
Absurdalna
Wydaje się być fajny, zwłaszcza, że napisałaś że lekko matowi 😉 A gdzie można go dostać?
Moim głównym problemem raczej nie jest brak nawilżenia, więc ten krem raczej nie dla mnie 🙂 Ale jeśli znajdę z tej serii dla skóry tłustej (ew. trądzikowej) to być może się skuszę 🙂
Skład bogaty ale chyba też się nie skuszę… te krostki po miesiącu używania trochę mnie przestraszyły..
Krem raczej nie dla mnie.. Niestety 😉