Cześć:)
Przygotowałam dzisiaj recenzję kilku produktów: Odżywki, dezodorantu i 3 tuszy do rzęs. Ale za nim przejdę do dalszej części, chciałam podziękować za wsparcie- kawę:) Przy tej pogodzie naprawdę mi się przydała. Jest szaro, buro, deszczowo… i jeszcze wszystko przeciwko mnie. Ustaliłam sobie, że rano wrzucę recenzje, bo później muszę wyjść. Przygotowałam miejsce do robienia zdjęć, wszystkie produkty, które chcę opisać i…. aparat mi mruga “Wymień baterię”…. Mam akumulatorki w nim, a jeszcze nie kupiłam zapasowych (we wsparciu autora powinna być jeszcze opcja “dorzuć się do zapasowych akumulatorków” :D), więc godzina czasu ładowania niewyjęta. Jak już się naładowały, zdążyłam zrobić zdjęcia, obrobić je i już musiałam wychodzić. Ale już jestem i zabieram się do pracy.
No tak, zabrałam się do pracy twórczo, a tutaj biblioteka mediów mi nie działa i nie mogę dodać żadnego zdjęcia… No to nic… w takim razie recenzję zrobię jutro… Mam nadzieję, że to naprawią :/
Mówiłam, że dzisiaj wszystko jest przeciw mnie :/
Pozdrawiam i do jutra.
Bardzo zasmucona Absurdalna
Ważne że dajesz znać co u Ciebie! 😉
No to jest złośliwość rzeczy martwych tak zwana ;P hehe nie martw się nic, poczekaamy 😉
Ajjj tak to właśnie jest…Jak już coś się sypie to po całości.;P U mnie tak jest.;P
Skąd ja to znam… Jak już coś jednego dnia dzieje się źle, to ciągnie się do końca… No ale głowa do góry, poczekamy do jutra :*
Bo chcącemu to zawsze wiart w oczy 😉 Do jutra
Skąd ja to znam.. Zawsze jak już wszystko ma iść z planem to coś wyskoczy. A sytuacji z aparatem miałam sporo ;p
Pozdrawiam!