Hej! Tym wpisem chciałabym rozpocząć nową kategorię na moim blogu pod tytułem “Kolor i makijaż”. Będę się tutaj wgłębiała w historię kolorków i przedstawiała propozycję makijażową z ich udziałem. Długo pracowałam nad tą notką, mam nadzieję, że Wam się spodoba:)
Na dzień dzisiejszy wybrałam kolor niebieski. Mój ulubiony kolorek, zresztą widać to po kolorystyce mojego bloga:) Niebieski jest jedną z podstawowych barw, która na kole barw dopełnia kolorek żółty. Słowo “niebieski” w XIV wielu oznaczało “przynależny do nieba”, dopiero po ponad wieku stało się oddzielnym określeniem barwy. Nazwa została utworzona po dodaniu do nazwy nieba, którego czystą niebieską barwę zawdzięczamy efektowi Rayleigha, formantu ‘-ski’, która w języku prasłowiańskim oznaczała przynależność do czegoś.
Niebieski ma bogatą symbolikę. Można mu przypisać takie cechy jak: przyjaźń, czystość, higiena, woda, świeżość, pokój, uduchowienie, spokój, chłód, dynamizm, kreatywność i inspiracja:) Barwa niebieska to również oznaka przyjaźni i symbol przywiązania do tradycji.
To tyle wiedzy podstawowej na temat koloru niebieskiego. Teraz przejdę do makijażu. Jak już pewnie zauważyliście, że w tym sezonie kolor niebieski jest jednym z najmodniejszych dodatków w makijażu. Często jest uznawane, że niebieski na oczach to tandeta i w ogóle nie nadaje się żeby w tym wychodzić do ludzi. A ja uważam inaczej. Niebieski ma to do siebie, że powiększa oko i wyostrza kolor tęczówki, dodatkowo na oku wygląda tajemniczo i świeżo. Przedstawię Wam całkowicie niebieski makijaż.
1. Przygotowuję oko: Pod oczy nakładam korektor z Catrice, o którym już pisałam, na powiekę nakładam korektor z Lovely, który nadaje się idealnie jako baza pod cienie, też już o nim wspominałam. Korektor pod okiem dodatkowo przypudrowuję. Gotowe oko do dalszej pracy wygląda tak:
2. Jako podstawy używam cienia pigmentacyjnego, w kolorze białym, zaznaczonym na zdjęciu nr.1, Jest to paletka cieni z Wibo. Rozprowadzam go grubym pędzelkiem do cieni na całej powiece delikatnie wyjeżdżając nad nią. Nada on efekt świeżości oku.
3. Błękitny cień zaznaczonym na zdjęciu nr.2 nakładam na same zewnętrzne kąciki powieki tworząc delikatny szpic uniesiony w stronę końca brwi.
4. Na środkową część powieki nakładam cień z Eveline zaznaczony na zdjęciu nr.2.Jest to cień, który pod słońce mieni się widocznie, ale nie nachalnie. Nakładam go aż do wewnętrznego kącika oka i ujednolicam kontur ciemniejszego odcienia przy krawędzi powieki, dzięki czemu przejście kolorów jest płynniejsze.
5. Z cienia zaznaczonego na paletce Wibo nr 3, robię kreskę przy rzęsach. Wystarczy delikatnie namoczyć pędzelek, a kolor będzie bardzo intensywny, a dodatkowo w ten sposób zrobienie kreski nikomu nie sprawi problemu i zawsze wyjdzie ona prosta.
6. Tym samym cieniem co robiłam kreskę na powiece,zaznaczam dolną linię rzęs.Następnie kolorkiem różowym (cienie Eveline, na zdjęciu nr.1) zaznaczam wewnętrzny kącik oka. Na koniec tuszuję rzęsy tuszem MaxFactor 2000calorie (też już o nim wspominałam). Gotowy makijaż wygląda tak:
I jak wam się podoba taka propozycja niebieskiego oka? Delikatne, ale wyraźne, niebieskie, ale nie tandetne:) Czekam na Wasze opinie.
Pozdrawiam:*
Absurdalna
P.S. Dziękuję Wam ślicznie za słowa otuchy. Kolano doprowadzam do stanu normalności, już jest coraz lepiej i możliwe, że uda mi się uniknąć wizyty u ortopedy. łiii:D
Bardzo mi się podoba! Świetny makijaż i jakie Ty masz piękne oczy! Więcej takich notek – bardzo fajna jakość 😉
Bardzo ładny makijaż 🙂 Ja ostatnio eksperymentuję z odcieniami pomarańczy i czerwieni na powiekę, bo fajnie z moimi niebieskimi tęczówkami współgrają. Kiedyś używałam niebieskich cieni, ale jakoś mi tak za dużo było tego niebieskiego na i w oku 😉 Pozdrawiam ciepło 🙂
Ależ piękne oczęto.:) Pasuje Ci do oka.:) Piękne kolory.:)
Super ! pamiętam jak byłam w liceum sama robiłam taki makijaż i nawet używałam tej samej paletki 🙂 pozdrawiam !
Bardzo ładnie i świeżo to wygląda 😉 Fajny delikatny make up na co dzień
Niebieski to także mój ulubiony kolor. Lubię używać niebieskiego eyelinera zamiast czarnego. Kiedy używałam też takiej niebieskiej kredki z brokatem, którą używałam do kreski przy dolnych rzęsach. Propozycja Twojego makijażu tez mi się podoba, więc pewnie wypróbuje 😉
Niebieska kreska pasuje chyba do każdego koloru tęczówki i jest przy tym bardzo świeża, miła odmiana dla czarnej kreski 🙂
Z niebieskim trzeba uważać ! Ale twoja propozycja jest lekka i naturalna, bardzo przypadłą mi do gustu 🙂
Pozdrawiam!
śliczne! Osobiście nie odważyłabym się na niebieski, ale nie uważam, że jest tandetny 😉 Bardzo ładna kreska 🙂
Zapraszam do siebie, nowy blog 🙂