Hej,
Dzisiaj moja ulubiona notka z serii “Absurdalna zrzędzi”. No może nie do końca będę jęczeć:) Przygotowuję nową notkę, ale jeszcze nie jest gotowa, więc postanowiłam napisać coś innego….
Piękna pogoda w końcu, aż inaczej człowiek funkcjonuje. No pewnie by funkcjonował, gdyby nie to, że kochana kontuzja kolana powróciła i niemiłosiernie daje o sobie znać. Mam problemy z chodzeniem i ani nie mogę za bardzo ćwiczyć, ani jeździć na rolkach… a taka idealna pogoda na rolki 🙁 Za to zakochałam się w hula-hopie. Nie wyobrażam sobie dnia bez kręcenia:) Jak mi nie przejdzie kolanko do przyszłego tygodnia, to czeka mnie maraton po lekarzach: lekarz rodzinny- skierowanie, ortopeda, USG, prześwietlenie i co dalej? Modle się oby to nie była operacja… Już mi powiedział ortopeda ostatnim razem, że zbieg jest jedynym sposobem na to by kontuzja zniknęła… Muszą być inne sposoby przecież… :/ Chciałabym uniknąć takiej ingerencji chirurgicznej…
A co tam u Was? Jak tam sesja? (bo chyba już Wam się zaczęła?) Jak ja się cieszę, że mam to już za sobą 🙂
Pozdrawiam:)
Absurdalna
Operacje nie są tak naprawdę takie straszne… Chociaż sama zawsze boję się o bliskich
O boszszsz…ja bym się posrała ze strachu… Współczuję Ci, dramat. Musisz być dobrej myśli.<3 ;*
o kuurczee!!! strasznie wspólczuje… ;(( kontuzja kolana w taką pogodę to rzeczy
wiście niefajnie! obys nie potrzebowała operacji.
U mnie sesja od poniedziałku. 5 zaliczen i egzamin.. wszystko na raz ale za to krotka sesja, potem obrona i wakacje 😉
Wracaj szybko do zdrowia ;*
Moja sesja kończy się 18 czerwca, także jeszcze trochę… Ale trzeba dać radę 😉 Trzymam mocno kciuki, żebyś jednak nie musiała przechodzić operacji :*
Sesja trwa ale powolutku powolutki do przodu 😉 ze zdrowiem nie ma żartów i jak trzeba lekarza to nie ma wymówek
Sesja w trakcie, ale już bliżej końcówki 🙂
Pogoda cudowna 🙂 oby się tylko nie popsuła na weekend 🙂 trzymaj się !