Dlaczego tytuł jest o błyszczeniu? A no dlatego, że robiąc zdjęcia do recenzji kosmetyków. prezentowałam je na dłoni i biedna rączka cała się świeci 🙂 Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować cztery kosmetyki: bazę, podkład i dwa eyelinery.
1. Catrice Anti-red Base Prime and Fine
Wiem, że może Was przerażać kolor bazy, ale jak widzicie na zdjęciu, po rozsmarowaniu jest praktycznie nie widoczna, jedynie wyrównuje koloryt. Kupiłam tę bazę za 19,99zł w Hebe. Potrzebowałam dobrej bazy. No i tutaj się zaczynają schodki. To jest niezaprzeczalny fakt, ze ten kosmetyk wyrównuje koloryt, dodatkowo sprawia, że skóra jest nawilżona i podkład trzyma się dłużej. Jedyną wadą jest to, że nadaje się tylko na wieczorne wyjścia i imprezy, ponieważ jest “nafaszerowany” błyszczącymi drobinkami, które na skórze wygladają jak brokat i odbijają każdy promień światła. Nadaje to fajny imprezowy efekt, ale na co dzień… nie bardzo pasuje. Więcej się raczej na nią nie skuszę. Mam ją już dość długo i jeszcze prawie pełną tubkę, ale to raczej dlatego, że nie używam jej zbyt często:P
2. Dax Cosmetics Perfecta- fluid kryjący
Nie poświęcę mu całej notki, tak jak to zrobiłam z podkładem Sorayi, ponieważ nie widzę takiego sensu. Jest gorszy pod względem jakościowym. Mam najjaśniejszy odcień, który jest za jasny dla mnie, dlatego mieszam go z innym, zbyt ciemnym podkładem. Ma wspaniały efekt kryjący, po prostu zakryje wszystkie niedoskonałości twarzy, nie zatyka porów, ale jest widoczny. Od razu wiadomo, że ma się na twarzy podkład. Mam również wrażenie jakby trochę wysuszał. Powiem jednak, że po zmieszaniu z za ciemnym fluidem Maybelline Dream Satin Liquid dają cudowny efekt. Idealnie gładka cera, bez skazy (bardzo Wam polecam podkład z Maybelline, bo na prawdę warto na niego zwrócić uwagę, jest sam w sobie wspaniały, ale na jego temat może zrobię oddzielną notkę). Jeżeli szukacie idealnego zmatowienia, mocnego krycia za 16,99zł, to ten fluid jest dla Was:) Ja jednak pozostanę jak na razie przy Sorayi:)
3. Bell -HYPOAllergenic liquid Eye Liner
Najdziwniejszy eyeliner jaki miałam. Ogólnie jest super, nie podrażnia, nie rozmazuje się, ma mocny czarny kolor, można nim zrobić i grubą, i cienką kreskę. Nie jest to jednak kosmetyk dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z malowaniem kresek. Ma strasznie dziwny pędzelek, ciężko nim operować i przez to stworzenie idealnie prostej kreski wymaga nie lada wysiłku. Główka pędzelka jest dość twarda, w kształcie takiej łezki. Bardziej by mi on pasował do eyelinera w pisaku:) Ale ja już trochę tam wprawy mam i mi odpowiada, więc polecam! Fajna, długa zabawa z nim jest, ale warto:P Nie pamiętam ile kosztuje, skleroza postępuje:D w Hebe go kupiłam już dość dawno temu.
4. Wibo- Electric Blue Eyeliner
Kolor ma śliczny i pędzelek bardzo prosty w użyciu. Nie trzyma się zbyt długo na powiece, co jest minusem i blaknie po pewnym czasie, co również jest minusem. Aby uzyskać intensywny kolor trzeba go nałożyć dwie/trzy warstwy, wtedy wygląda super:) Nie jest to drogi zakup, ponieważ kosztuje ok. 7zł. Chociaż ma kilka wad, to i tak go lubię, czasem taka odmiana koloru na oku jest ciekawa:) Po za tym teraz niebieskie wstawki w makijażu codziennym są bardzo modne!
To na tyle moich wywodów na temat kosmetyków z mojej szufladki. Niedługo opublikuję notkę, która mam nadzieję, że Was zaciekawi. Ale jeszcze muszę ją dopracować. U Was też jest taka wstrętna i ponura pogoda? Mi to słońca brakuje w organizmie:( W przyszłym tygodniu ma być gorąco i liczę, że te prognozy im się akurat sprawdzą. Ale się rozpisałam… Dobra, kończę:)
Dużo ciepła i uśmiechu Wam życzę:)
Buziaki:*
Absurdalna
Używam tylko fluidu i to jeszcze bardzo rzadko. Muszę się zaopatrzyć w jakiś lepszy bo ten mi się już skończył. Używałam marki Nivea chyba. Zdaje mi sie że w biedronce ostatnio były fluidy po ok 15 zł z marki Under Twenty też jest super! Bardzo mi się podoba ten niemieski Eyeliner, jest super!!! 🙂
Niebieski eyeliner wygląda świetnie! Zauważyłam wczoraj bazy z Catrice w naturze i bardzo mnie kuszą. 😉 Akurat za tydzień moja kuzynka ma wesele, wiec taki rozświetlający efekt wyglądałby fajnie. 😉
Moja mama kocha eyelinery z Bell. Od lat ich używa 😀 Ja niestety nie kumata jestem w tej “sprawności” 😀
Eyelinery z WIbo są bardzo fajne, za taką cenę są naprawdę super 😀
Mnie też urzekł niebieski eyeliner, musi super wyglądać!!! Nawet jeśli trochę wyblaknie to i tak za 7 zł można zaszaleć ;D
Polecam eyelinery z Eveline, są niedrogie, a świetne – trwałe, poręczne i czerń jest czarna 🙂
Niebieski eyeliner? jeszcze się nie spotkałam, ale dla mnie super! Jak mi wpadnie kiedyś w oko, to na pewno kupię!
Niebieski eyeliner? WOW, muszę koniecznie kupić skoro kosztuje tak niewiele 😉