Walka o piękne, długie i zdrowe włosy!

0 Flares Twitter 0 Facebook 0 0 Flares ×

Rozpoczęłam swoją walkę z włosami. Oczywiście, żeby uzupełnić pielęgnacje szamponami, odżywkami, maskami i olejkami z drogerii, rzucam się na przygotowywanie kuracji w domowym zaciszu. Oto dwie takie wcierki i maska, które nie tylko przyspieszą wzrost włosów, ale również je odżywią, wygładzą i nie dopuszczą do rozdwajania się końcówek. 

1. Przyspieszająca wzrost włosów :

Zmieszaj w proporcji 1:2: buteleczkę oleju rycynowego(1) i spirytusu(2). Taką mieszankę płatkiem kosmetycznym nakładaj na skórę głowy, przy okazji wykonując delikatny masaż. Następnie owiń włosy folią i ręcznikiem, pozostaw na 30 minut. Po tym czasie umyj włosy szamponem.

2. Na wzmocnienie cebulki włosów:

1/3 szklanki piwa, 1 ubite jajko. Taką mieszankę płatkiem kosmetycznym wcieramy w skórę głowy, wykonując jednocześnie masaż. Następnie owijamy włosy folią i ręcznikiem, na 30 minut. Włosy należy spłukiwać letnią wodą, a po spłukaniu umyć je szamponem.

3. Wzmocnienie i odżywienie:

Po umyciu włosów i osuszeniu ich ręcznikiem wcieramy w całą długość włosa miód. Trzymamy taką słodką maskę przez 20 minut, a potem spłukujemy letnią wodą.

Ciekawostka!

Jeżeli chcecie by Wasze włosy odzyskały połysk i zdrowy wygląd, wprowadźcie do diety składniki bogate w magnez i witaminy grupy B. Jedzcie dużo nabiału, ryb, warzyw i owoców. Warto również dodać do menu kiszoną kapustę:)

No to nic tylko zabierać się za pielęgnacje moich kłaczków. Do lipca muszą być takiej długości jak przed obcięciem (a nawet dłuższe)!

Macie jakieś jeszcze inne sposoby na to by włosy rosły szybciej i były zdrowsze? Może mi coś doradzicie:)

Absurdalna 

18 thoughts on “Walka o piękne, długie i zdrowe włosy!

  1. Kilka miesięcy temu ścięłam włosy na “chłopczycę”. Po wielu latach upartego trwania przy fryzurze zz włosów półdługich. Mąż zareagował żalem, lubi fryzury z długich włosów….
    Podoba mi się pomysł Twojej domowej odżywki nr 2 i 3. Co do mikstrury nr 1, zwróć uwagę, że spirytus może byc ryzykowny, ja na przykład jestem uczulon ana salicylany! MIdó, piwo, żółtko, jak najbardziej ok!
    Ze swojej strony chciałam polecić produkty gotowe: olejek z jedwabiu firmy BIOSILK ( malutka buteleczka 5 ml w cenie ok.6 PLN, choć na promocji w Rossmanie bywają i po 4 PLN). Dugim kosmetykiem, który polecam, szczególnie po farbowaniu włosów, to dwie kropelki czystego olejku arganowego, najlepiej organicznego ( nie jest tani ale pomysłowe przyjaciółki moga zamówić w internecie większe opakowanie i podzielić się kosmetykiem, jest bardzo wydajny, do jednorazowego użytku wystarczają dwie -trzy krople). Ps. Moje włosy fantastycznie reagują na dietę z zawartością muesli, miodu,pestek dyni. To chyba własnie to bogactwo magnezu i witamin z grupu B, o których wspominasz! :)))) Pozdrawiam….

  2. Lubię domowe maseczki. Sama często robię z żółtka, cytryny i nafty kosmetycznej, czasami dodaje jeszcze olejek rycynowy.
    Polecam odżywkę( wcierka w skórę głowy) Jantar ( kupisz ją na allegro). Mam wrażenie,że jak jej używam to włosy rosną mi trochę szybciej i jest ich więcej.

    Dodaje bloga do ulubionych. Będę śledzić Twoje nowinki.
    Pozdrawiam 😉

  3. Niestety totalnie nie znam się na pielęgnacji włosów. Po prostu zdaje się na to co proponują nam sklepy. U mnie dobrze sprawdza się częste zmienianie szamponów! Mam kilka moich ulubionych i po prostu co butekę biorę inny, gdyż moje włosy szybko się przyzwyczajają..
    Pozdrawiam :>

  4. Chociaż jestem odważna kosmetycznie chyba nie wtarła bym sobie w skórę głowy tej 1 mieszanki ze względu na spirytus 🙂 ale domowe mieszanki najlepsze ! 🙂

  5. Ciekawie ciekawie.. Niestety nie mam żadnych przepisów do sprzedania poza tym, co nauczyła mnie w wakacje ciocia.. Zaparzam sobie w kubeczku dwie torebki herbaty rumiankowej (w mieście ciężko o prawdziwy rumianek), w czasie gdy on się parzy myję głowę, potem wlewam napar do miski, wyciskam całą cytrynę, dolewam wody i moczę włosy przez 10 minut lub ile dam radę.. Potem tylko rozczesuję, bez płukania.. skóra głowy jest orzeźwiona, taki super okład można by powiedzieć.. Oczywiście się rozjaśniają troszkę, jak się często robi, ale taki był mój cel 🙂

  6. Mam strasznie długie włosy. Zapuszczałam je dość długo. Są w porządku po umyciu i wysuszeniu. Ale przyznaje są zniszczone. Więc czas o nie zadbać! Skorzystam na pewno z Twoich maseczek. Super, dzięki 🙂

  7. Każdego roku na wiosnę babcia z prowincji robi tak: żółtko, 5 kropelek oleju rycynowego, kilka kropelek witaminy A+D3, łyżeczka soku z cytryny, od 1 do 2 dkg drożdży dokładnie miesza i nakłada na głowę lekko wcierając, następnie zakłada piękny czepek foliowy i okręca ręcznikiem i tak sobie z tym chodzi około pół godziny. Po tym, fajnym dla włosów, czasie babcia wkłada głowę pod kran i lekkim ciepłym strumieniem zmywa miksturę. I tak raz w tygodniu przez kilka tygodni moje włosy są specjalnie odżywiane.

  8. Też mam zamiar zawalczyć o włosy. Bodajże 3-4 miesiące ścięłam je równiutko. Teraz czekam aż odrosną, potem mam zamiar je trochę wycieniować.

    1. Ja już tylko zapuszczam, to co się zniszczyło, teraz obcięłam i muszę zadbać o prawidłowe odżywienie, by nie powtórzyć cięcia.

  9. Domowe maseczki są świetne!! Ja przygotowuje się do kuracji Błotem z Morza Martwego (wieczorem będzie o tym wpis więc zapraszam) i mam nadzieję, że włosy się wzmocnią i będą piękne nie tylko na wiosnę ;D

    1. O Błoto z Morza Martwego. Dużo o tym czytałam, ale nie wiem, gdzie można je dostać. Lecę na Twojego bloga poczytać 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *