Hej,
Przepraszam za dłuższą nieobecność, ale rozpoczęłam nową działalność i mam bardzo dużo biegania po mieście. Ale już mam większość załatwione więc mogę się zabrać za nadrabianie zaległości:)
Dostałam ostatnio dość ciekawą gazetkę i na podstawie jednego artykułu postanowiłam stworzyć notkę. Będzie ona dotyczyła trądziku. Z pomocą specjalistów odpowiem na podstawowe pytania o zmianach trądzikowych, tym samym obalając kilka mitów.
Zacznę od pytania, czy trądzik przejdzie sam. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ to zależy od odmiany trądziku. Jeżeli mamy delikatne zmiany trądzikowe, to jest możliwość, że nam to po pewnym czasie minie. Ale silniejsze zmiany trądzikowe trzeba leczyć. Nieleczone potrafią dokuczać długimi latami. A dobrze wiadomo, że trądzik to nie tylko choroba skóry, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i samoocenę. Dlatego lepiej nie zostawiać go do samoczynnego wyleczenia, tylko zadbać o skórę.
Kolejna rzecz jaką chciałam zaznaczyć: Trądzikiem nie można się zarazić. Jest to choroba skóry, która nie jest zaraźliwa tak, jak np. ospa. Trądzik można odziedziczyć. Jeżeli oboje rodziców miało trądzik, to na 50% dziecko również będzie miało takie problemy ze skórą.
Naszej cerze szkodzi również słońce i solarium. Chociaż początkowo kąpiel słoneczna sprawia wrażenie, że skóra wygląda lepiej, po krótkim czasie zaczyna wyglądać jeszcze gorzej niż na początku. Słońce i solarium wysuszają skórę, przez co jest ona pozbawiona warstwy ochronnej, czyli sebum. Żeby się chronić produkuje sebum z większą siłą, przez co stan skóry się pogarsza. Dlatego trzeba pamiętać żeby zabezpieczać skórę filtrami UV!
Czy brak higieny wywołuje trądzik? Nie, człowiek ze zmianami trądzikowymi to nie człowiek brudny. Częste mycie twarzy nie ochroni nas przed zmianami trądzikowymi, jeżeli mamy je przekazane w genach. A wręcz przeciwnie, im częściej myjemy i szorujemy twarz tym stan naszej skóry się pogarsza. Najlepiej myć skórę dwa-trzy razy dziennie żelem przystosowanym do rodzaju skóry.
I ostatnie pytanie, na które chciałam odpowiedzieć, to: czy zła dieta może nasilić trądzik? I tutaj naprawdę są podzielone zdania. Ale jednoznacznie nie udowodniono, że jedzenie pizzy, czekolady, czy frytek jest przyczyną zmian trądzikowych. Jedynie jedzenie późnym wieczorem i nocą może wpływać na pogorszenie się stanu skóry, ponieważ o tej porze są już problemy z przemianą materii.
Mam nadzieję, że lubicie dowiadywać się nowych rzeczy. Czasem dzięki temu można doradzić osobie z problemami, nawet jeżeli Wy sami macie czystą cerę.
Pozdrawiam:*
Absurdalna
Wartościowy artykuł! Walczyłam z trądzikiem 8 lat i wygrałam 🙂 Pomógł też wiek, bo mam te 23 lata i skończyłam “dojrzewać”. Pozostał mi tylko łupież…
Dobrze, że o tym napisałaś! A już byłam pewna, że moje problemy to wynik częstego jedzenia czekolady!
Bardzo ciekawa notka i dla mnie temat interesujący. Niestety u mnie stres i jadłospis są od razu widoczne na twarzy 🙁 Trzeba by sie do dermatologa wybrac
Ehh dzięki Bogu nigdy ten problem mnie nie dotyczył, ale pamiętam że mój kuzyn wystawiał się na słońce kiedy tylko mógł żeby wysuszyć trądzik i chyba mu to pomagało, przynajmniej na trochę, za to diet żadnych nie stosował…
Ja zdecydowanie jestem wersji, iż jedzenie dużej dawki słodyczy wpływa na naszą twarz i wypryski.
Liebster Award – jesteś moim typem
Zapraszam do zabawy 😉
Cieszę się, że nigdy nie miałam z tym problemów i mam nadzieję, że nie będę miała, bo jak widzę, jak ludzie z tym walczą, to aż mi się smutno robi…
Pozdrawiam 🙂
Jak dobrze, że ja nigdy nie miałam problemu z trądzikiem…
Jestem szczęściara 😉
Prawda, prawda i tylko prawda. Ja walczę od lat z tą zmorą i moja dieta odzwierciedla się na mojej skórze niczym lustro. Endokrynolog mówi, że mogę jeść wszystko co zdrowe w granicach rozsądku oczywiście, a jedyne kategoryczne NIE WOLNO to czekolada i jogurty, ponieważ zawierają bakterie które powodują rozwój zmian trądzikowych i osłabiają działanie leków
Właśnie na jednych czekolada działa źle, a na drugich nie ma żadnego działania:) Ja bym chyba nie przeżyła bez jogurtów:/
Wcześniej nie mogłam jeść żadnego nabiału (ani mleka, ani sera, ani twarogu) teraz skóra mi się poprawiła, biorę leki i odstawiam tylko jogurty a nabiał ograniczam. Stopniowo z lekarzem będziemy wprowadzać wszystkie produkty więc da się przeżyć 😉
Krótko, zwięźle i na temat 🙂
pozdrawiam !
Z tym jedzeniem to dermatolog mi mówił, że to zależy od osoby. Jesli mamy genetyczne predyspozycje do trądziku to częste jedzenie pikantnych, tłustych rzeczy może go pogorszyć. Jeśli nie mamy, to zwykle nie ma to wpływu na trądzik 😉
Dokładnie, zależy co na kogo działa. Jak jesteśmy obciążeni genetycznie trądzikiem, to nic nas nie uratuje.