Hej!
Wiosna coraz bliżej, słoneczko już wychodzi ( w końcu), trzeba się przygotować na powitanie wiosny.
Ja swoje powitanie rozpocznę od zmiany koloru włosów, już zakupiłam dwie farby, które zamierzam zmieszać ze sobą:) Jedna z nich to Wellaton Gorzka Czekolada, a druga tej samej firmy tyle, tyle że odcień Mlecznej Czekolady. Teraz mam dziwny kolor, ni to czerwone, ni to brązowe, rude też nie bardzo… to teraz coś się zmieni, mam nadzieję, że za zmianą koloru przyjdą też inne zmiany:) Zawsze używałam farb z Garniera Color Sensation, wcześniej odcień Mroźny Kasztan, a ostatnio Bizantyjski Brąz. To właśnie ta farba sprawiła, że moje włosy mają pełno barw. Teraz postanowiłam spróbować Wellaton z prowitaminą B5.
Po farbowaniu, aby włosy odzyskały kondycję zakupiłam maskę i odżywkę z Kallos Cosmetics.
1. Maska Latte– nabłyszczająca, odżywcza maska do włosów, dzięki której włosy mają się stać błyszczące, jedwabiście gładkie. Ma również ułatwiać rozczesywanie. Mam nadzieję, że będzie miała bardzo dobry wpływ. Ale to opiszę, jak ją wypróbuję:) Teraz mogę powiedzieć, że ma prześliczny zapach (kawy z mlekiem) i bardzo fajną konsystencję. W pudełeczku jest jej 275 ml i kosztuje 4,99zł w Hebe.
2. Gogo Regenerujący Balsam do suchych, łamiących się i uszkodzonych włosów.- Kupiłam go po to, żeby w jak najszybszym tempie odbudować włosy po farbowaniu. Producent opisuje tak: “Nawilżający balsam do włosów, o regenerującym działaniu. Pielęgnuje suche, łamiące się włókna włosów. Po zastosowaniu włosy stają się jedwabiste w dotyku, błyszczące, łatwe do uczesania i mocne.” Od siebie dodam, że ma bardzo przyjemny zapach, taki słodkawy, świeży. W tubie jest 200ml i kosztuje 5,99zł w Hebe.
Coś dla włosów na powitanie nowej pory roku i coś dla ciała też musi się pojawić. Tym razem jest to peeling do ciała gruboziarnisty Fruit Fantasy z Joanny, o zapachu soczystej maliny. Zapach ma obłędny! Zakochałam się. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować do na całym ciele, tylko na dłoniach. Pachną już malinami pół dnia! Drobinki są fajne, bo nie są za ostre, ani też za małe. Jest jeszcze kilka innych zapachów. Na pewno wypróbuję wszystkie! Opakowanie zawiera 200 ml peelingu, ja zapłaciłam 9,99 zł w Hebe.
To tyle:) A Wy robicie jakieś plany na wiosnę? Przygotowujecie się jakoś?
Pozdrawiam!
Absurdalna
Zaintrygował mnie ten balsam 🙂
i koniecznie wrzuć zdjęcia włosów po pomalowaniu bo bardzo mnie ciekawi jaki efekt dadzą ze sobą te dwie farby 🙂 pozdrawiam.
Mhmm, ciekawi mnie ta maska do włosów.. 😀
Liebster Award – jesteś moim typem
Zapraszam do zabawy 😉
Ja ostatnio farbowałam tuż przed Sylwestrem, Loreal Preference ciemny brąz i wyszły mi czarne jak smoła!!! Ale teraz jak się spłukały trochę to już są całkiem fajne 😉 Chociaż wolałabym jednak trochę bardziej czekoladowe, bo teraz mam taki zimny kolor, a wolałabym bardziej słoneczny… Wellaton nigdy nie próbowałam ale za to zdecydowanie nie polecam Palette, włosy wychodziły mi garściami ;(((
Bałabym się sama farbować włosy! Gdybym miała się zdecydować to na pewno u fryzjera 😉 A te peelingi z Joanny naprawdę pięknie pachną. 🙂
Mi zawsze mama farbuje włosy i zawsze jest idealnie 🙂 więc w moim przypadku nie ma sensu tracić pieniądze na fryzjera 🙂
pisze w odp na komentarz na innym blogu na temat tradziku, w jaki sposob pomogla ci kosmetyczka? Jakies zabiegi?
Tak, chodziłam przez jakiś czas na zabiegi oczyszczania skóry, później za każdym razem jak coś się zaczęło pojawiać chodziłam na wysuszanie. Kosmetyczka później nakładała mi maseczkę, która dokładnie oczyszczała pory. Dostałam od niej również próbki kremów z kwasem pirogronowym i azelainowym z Clareny. Bardzo mi pomogły i wyleczyły skórę. teraz się pojawia niewielka zmiana w wiadome dni:) a tak to mam spokój:)
z farba to dobry pomysl, tez musze pomyslec o jakims fajnym kolorze, pozdrawiam
Koniecznie musisz wypróbować tą maskę i balsam do włosów. Wszystko brzmi kusząco. Na razie zdecyduję się na peeling malinowy. Uwielbiam takie zapachy !
Ja też na dniach planuje farbę, ale to bardziej ze względu na odrosty niż nadchodzącą wiosnę. Ale za to z okazji wiosny obiecałam sobie wziąć się za włosy i zaczynam przygodę z olejowaniem. nie wiem czy ma to sens w momencie, gdy nie zamierzam przestac farbować włosów, ale własciwie już po pierwszym olejowaniu włosy są miękkie, bardziej ‘sypkie’ i milsze w dotyku, więc może będą jakies efekty za jakiś czas. A co do farby, to ja już od dłuższego czasu korzystam z farb Joanny (nie zawsze ten sam odcień), są dużo trwalsze niż Loreal, którego zawsze używałam i co warto zauważyć 5 razy tańsze. Daj znać jak wyszedł Ci kolorek 🙂 A te peelingi kuszą,w ogóle Joanna fajna firma, bardzo lubię ich produkty.
Ten peeling pewnie pachnie obłędnie:) Uwielbiam takie kosmetyki;) Wygląda tak jakby można było go zjeść.;P
Ładne kolory farb.:)
Eksperymenty z farbami? Uchh, ja swoich nie wspominam zbyt mile i od czasu, gdy na mojej głowie zagościł przypadkiemmarchewkowo-rudy swoje włosy oddaje w ręce profesjonalistów.
Oby Twój efekt był olśniewający !! Pochwal się zdjęciami przed i po – będzie co podziwiać ;D
Już właśnie nie raz mieszałam kolorki, mam nadzieję, że ten wyjdzie fajny 🙂 ok, zrobię porównanie przed i po:) Może dzięki temu sama zaobserwuję tą zmianę:)
Oby wyszedł Ci zamierzony kolor! 🙂
Te peelingi muszą pachnieć obłędnie :3
Ja teraz skupiam się na stopach. Zawsze po zimie są zmasakrowane, także poszukuje dobrych kosmetyków, aby ożywić moją skórę w tym miejscu…
Pozdrawiam!
Przecudnie pachną. Ten malinowy po prostu można się zakochać! Miałam wziąć ananasowy, ale to następnym razem 😀